Masakraa
ale wszysto zalezy od kuriera w okolicy
bo ja generalnie spoko mam doswiadczenia z gls za to z dpd mialam przeboje
choc jak zamawialam gls do mamay to byl taki fajny kurier co zawsze dzwonil i supcio
a jak sie pochorowal to moja mama ktora jest w domu caly czas
siedziala i czekala na kuriera
a dostalam info ze nie zastano.
Podobno maja ostatnio niektore firmy nadajniki i sprawdzaja czy faktcznie ida pod drzwi... tylko te gnojki podejda pod drzwi ze niby dzwonia a i tak jest ze nie zastano ktos mi to opowiadal ostatnio.
Moja siostra miala ostatnio przeboje z DHL...
Jak jezdzimy dod pracy to mijamy takie miejsce gdzie te gnojki stawaja przy lesie i spia...
To samo poczta polska... w robocie pracuje w budynku przy haldzie, generalnie juz koniec swiata
z glownej drogi tego nie widac, jest to na uboczu tego calego nazwijmy to parku przemyslowego
to dziennie, serio dziennie podjezdza auto poczty polskiej i stoi z godzine czasem dwie
w srodku kierowca albo siedzi albo spi
nawet kiedys mu foto zrobilam jak lysa glaca opieral sie o szybe samochodu i mmi swiecil w oczy
