Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2018 21:29 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

My jedziemy na fortiflorze plus monodieta. Łaciatka dostała przeciwzapalny 2 tyg temu i od razu kupy jak złoto. Co dwa, trzy dni. Dwa dni temu się pos,,,ało nie jakoś dramatycznie ale jednak. Codziennie tez jak budyń. Zwariować z tymi kupami można.
KOCI IDEAŁ zagnieździł się w moim domku.
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=184194

enig

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Od: Pon lut 12, 2018 19:58
Lokalizacja: Gdynia / Warszawa

Post » Czw maja 10, 2018 22:37 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Wszystko zapisuję i będziemy konsultować, my też na fortiflorze, tylko powoli bankrutuję, drogie to bardzo, ale trudno, chory kot to chory kot i koniec dyskusji :201461 Trzustkę wetka wykluczyła i długo mi tłumaczyła dlaczego, ale i tak nic nie zrozumiałam, albo zapomniałam, wierzcie mi, nie ogarniam, chyba za dużo się wszystkiego ostatnio ponakładało.
U nas burza, fajna.
Pasiek do domu nie chciał, a doskonale wiedział, że burza, bo grzmiało już porządnie. Dziwne. Mić też i Obiś też. Jak grzmi, to uciekamy z domu, a nie do domu. Te bezdomniaki biedne chyba w takich sytuacjach wolą otwartą przestrzeń, czują się wtedy bezpieczniej.
Pasio spędził w domu tylko jedną, pamiętną noc. Chyba mu się nie podobało spanie z czterema babami. To i lepiej 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw maja 10, 2018 22:58 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Pasio... :1luvu: Śliczne zdrobnienie! :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt maja 11, 2018 8:49 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Bo im Pasio większy, tym bardziej muszę zdrobniać (zdrabniać? :roll: ) bardziej. Chyba już limit zdrobnień wyczerpał, z wagą to nie wiem.... :strach:
Z tym spaniem poza domem Paśka, to muszę uspokoić sympatyków tego kota do wydania, jemu nic w ogrodzie nie grozi, on z powodu swojej lekkości nie wychodzi poza ogrodzenie, bo nie daje rady. Albo nie chce. A w ogrodzie ma komórkę, Hiltona i piwnicę gdyby co, jest bezpieczny. Moje koty ( w przeciwieństwie do nie moich) wszystkie noce swojego długiego życia spędzają w łóżku, tu jest reżim 8) Właśnie się zameldował na włościach i przestawia meble, to jego ulubione zajęcie poza robieniem baleronów. Tak się ociera o nogi małego stolika i krzeseł, takie ósemki robi, że meble chodzą po pokoju :P
Ochłodziło się, popadało, bardzo dobrze. W ogrodzie wreszcie wyszły moje zasiane dynie, nie bardzo wiem po co mi dynie, ale są piękne, chcę, żeby wisiały na płocie. Mają cudowne, duże liście, są dekoracyjne i takie artystyczne. Kupiłam cztery gatunki, wystartowały dwa, potem pokażę jakie już są. Bo ja hoduję koty i dynie teraz, mam fioła dyniowego, dosypię im fortiflory, a co mi tam :ryk:
Zaczynamy dzień. Pojadę do wetki na naradę, ale bez Balbisi. A jak trzeba to potem z Balbisią, nie chcę jej stresować, ona nerwowa. A po drodze do synowej do szpitala. Mam jej przywieźć budyń... :strach:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 11, 2018 9:12 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

czitka pisze:jemu nic w ogrodzie nie grozi, on z powodu swojej lekkości nie wychodzi poza ogrodzenie, bo nie daje rady.


Hahaha oplułam monitora :ryk: :ryk: :ryk:

powodzenia u weta :ok: :ok: :1luvu:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt maja 11, 2018 9:19 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Nie śmiej się z Pasia, nie wolno :evil:
A to moja Dynia olbrzymia - Cucurbita maxima :P
Na razie taka, to punkt wyjścia 8)
Obrazek
A to punkt dojścia:
Obrazek
Wreszcie coś większego od Paśka!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 11, 2018 9:24 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Nie śmiałam się z Pasia, tylko z opisu jego figury :D

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt maja 11, 2018 9:33 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

Wiem, wiem, my nigdy serio nie robimy tak: :evil:
Dynia rośnie, byłam teraz,10 minut temu była mniejsza 8O

Dynia olbrzymia (Cucurbita maxima) to roślina jednoroczna należąca do rodziny dyniowatych (Cucurbitaceae). Warzywo pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej, gdzie jest uprawiane od tysiącleci. Dynia ma płożące pędy, których długość może dochodzić do 10 m. Liście są duże, klapowate a kwiaty rozdzielnopłciowe - żeńskie wyrastają pojedynczo a męskie pojawiają się pęczkami w kątach liści. Owocem jest jagoda fałszywa w zależności od odmiany różniąca się kształtem, kolorem i wielkością. Zwykle owoce mają wagę 40-60 kg. :dance2:

Źródło mi zwiało, przepraszam, kto sadził dynię? I co? I co?
Mnie wystarczą owoce o zero lżejsze, damy radę?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 11, 2018 9:42 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

czitka pisze:A to punkt dojścia:
Obrazek
Wreszcie coś większego od Paśka!

Nigdy nie wiadomo! Nie wiadomo bowiem, dokąd dojdzie Pasio.. :strach:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt maja 11, 2018 10:26 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Cucurbita maxima

Pasiu 60 kg albo i więcej? To zrobi karierę w szołbizie razem z moja kotką z brodą. Fortiflorę można zastąpić Trilaxem c1/4 kapsułki jak będziemy dłużej falować to będziemy brać. Ale zapytać weta trzeba bo jeszcze Lakcid może być używany. Niech budynie idą precz! i niech ci się nie pomylą bo afera w szpitalu będzie jak nie ten budyń co trzeba przyniesiesz.
KOCI IDEAŁ zagnieździł się w moim domku.
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=184194

enig

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Od: Pon lut 12, 2018 19:58
Lokalizacja: Gdynia / Warszawa

Post » Pt maja 11, 2018 10:42 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. BALERON film.

czitka pisze:(...). Owocem jest jagoda fałszywa
(...)

A dlaczego fałszywa?

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt maja 11, 2018 16:18 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Cucurbita maxima

Czitka, hoduj dynie, a w październiku na wystawę z nimi :arrow: https://pik.wroclaw.pl/dolnoslaski-festiwal-dyni/
4 lata temu wystawiono tam dynię ważącą 598 kg!
"(...) Wyhodowanie tej gigantki to była bardzo ciężka praca. Trzeba było się nią opiekować jak kimś bardzo bliskim – śmieje się hodowca. – Podlewać, nawozić, zadbać, żeby miała odpowiednią ilość słońca. W pewnym momencie Karolina „tyła” 16 kilogramów dziennie. (...)"
https://www.wroclaw.pl/festiwal-dyni-we ... ski-pobity

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt maja 11, 2018 16:40 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Cucurbita maxima

Hoduję. To znaczy dynia ma za zadanie hodować się sama, znowu urosła 8O
Z Balbisią nie dałam rady dzisiaj, moja wetka do 15-tej. Kupa budyń. Ale od rana dzisiaj jedna. Kupiłam tylko fortiflorę i na tym moja przerobowość czasowa się skończyła dzisiaj, nie wszystko jest możliwe w każdym czasie :( :(
Brat rzeczywiście nie wygląda dobrze, przyjrzałam mu się. Chyba ma pysio z jednej strony spuchnięty, albo mi się wydaje.
Bratem trzeba by się jednak zająć, z odjajczeniem włącznie, bo się zmarnuje. Jeżeli ma dom, to jest to dom do kitu.
Jeżeli jest we Wrocławiu fundacja lub inna organizacja, która może się tym zająć od A do Z, udostępnię klucze od ogrodu.
I nic więcej. Piszę prosto i brutalnie. Brata trzeba odłowić, zbadać, wykastrować, przetrzymać i wypuścić potem na dach komórki. i jeszcze to wszystko razem sfinansować :roll:
Ja nie mam czasu, siły, pieniędzy, nerwów, nie mam już nic.
Są chętni?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 12, 2018 20:42 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Cucurbita maxima

Ściepa na Brata? Ze złapaniem chyba byłby mniejszy problem i z przetrzymaniem w lecznicy po zabiegu.
KOCI IDEAŁ zagnieździł się w moim domku.
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=184194

enig

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Od: Pon lut 12, 2018 19:58
Lokalizacja: Gdynia / Warszawa

Post » Sob maja 12, 2018 21:00 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Cucurbita maxima

Dorzucę się do ściepy na Brata, ale nie mam jak pomóc z logistyką przedsięwzięcia.
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10730
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1483 gości