Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

[Anna2016]

Już byłam, pokazałam wyniki krwi Migusi, powiedział, że są dobre. Kompletnie nie wiem już teraz co mam robić.

[Ewa L.]

Jeśli masz zaufanie do tego weta i on nie widzi przeciwwskazań to ........

[MaryLux]

Cokolwiek zrobisz, będzie dobrze

[MalgWroclaw]

Anna2016, pokaż te wyniki Blue, Ona jest mądra i życzliwa. Np. na pw wyślij.

[Anna2016]

Niestety, nie mam zaufania już do żadnego weta w moim mieście, już nie mam
Nie umiem.
Przepraszam Sabciu za moją dużą, ona nie zna umiaru, już nie będzie Zunia

[jolabuk5]

Niestety, nie mam zaufania już do żadnego weta w moim mieście, już nie mam
Nie umiem.
Przepraszam Sabciu za moją dużą, ona nie zna umiaru, już nie będzie Zunia

Ależ Zuniu, przecież miauknęłam Ci, że możecie tu pisać, skoro nie macie wlasnego wątku. Piszcie, przecież to bardzo ważne! Sabcia

Ja bym też skonsultowała z Blue. Na tym, co wpisałaś nie ma norm dla kotów, masz je na wyniku? Czy lipaza (LIPA) mieści się w normie?

[Anna2016]

Ciociu lipaza jest lekko podwyższona ale to było na początku leczenia, kiedy miałam chore jelita i biegunkę, teraz już robię ładne kupki.
Duża miała wczoraj wieczorem atak rozpaczy, po prostu rozpaczy. Jest nienormalna i trzyma mnie w klatce. Migusia.
Spróbuję dziś skonsultować ząbki Migotki z inną wet (też ma wziewną narkozę ale jest bardzo nieprzyjemna w kontakcie i ma bardzo wyśrubowane ceny; boję się np. że u starej kotki są słabe dziąsła, usunięcie kamienia i być może zęba/zębów spowoduje rozchwianie pozostałych zębów i dopiero wtedy będę miała "jazdę" )

PS. Pianinko miałam w szkole podstawowej, bardzo chciałam kiedyś grać, takie podobne, elektryczne, w tamtych czasach to było COŚ, tata mój grał np. kolędy, jak też coś tam grałam, teraz już nie gram, pianinko poszło gdzieś w rodzinę....pewnie że fajnie sobie pograć, kiedyś czytałam proste nuty...

[jolabuk5]

Wiesz, tak myślę o stanie Migusi i przyszło mi do głowy, że w jej wieku za chwilę może się pojawić jakiś problem, przy którymi narkoza będzie niezbędna i wtedy przy okazji można by zrobić ząbki. Gdyby ząbki były zepsute, trzeba by robić koniecznie, ale tak to może jednak poczekać i zrobić ząbki przy okazji? Szczególnie, że kupki Miguni są ładne, apetyt dopisuje, jedzenie wydaje się nie sprawiać kłopotu. Dobrze, że zdecydowałaś się na tę dodatkową konsultację! Oby pomogła podjąć decyzję

Ja z nut nie gram, chociaż wiem, która nuta pasuje do którego klawisza. Jak miałam 6 lat, uczyłam się trochę gry na pianinie, ale elektryczne pianinko opanowałam całkiem niedawno, najpierw dłuższy czas stukałam jednym palcem, a potem nagle stwierdziłam, że potrafię dodawać prosty akompaniament Też lubię grać kolędy, od paru lat zawsze to robię w Święta!

[Anna2016]

Z tym jedzeniem no czasem jest różnie, wczoraj z apetytem; dziś rano też z apetytem ale trochę 'memłała' i jakby mały kłopot z przełykaniem. Zwariować można
Granie to fajna sprawa

[MalgWroclaw]

Ojej, nie chciałabym mieć okazji do narkozy.
A co mówi Blue?

[Anna2016]

Dopiero teraz napisałam do Blue, nie miałam odwagi...
Będę umawiać Migotkę na konsultacje u trzeciego już weta...może damy radę dziś po południu...

[Anna2016]

Gdyby ząbki były zepsute, trzeba by robić koniecznie

Jeden górny kieł jest złamany równo w pół - to ma od wielu lat. Inne - nie wiadomo, bo np. pod warstwą kamienia może siedzieć zepsuty ząb i to będzie wiadomo dopiero jak się ten kamień zdejmie

[Ewa L.]

Nie koniecznie. Zuzi przed usunięciem kamienia wetka zrobiła RTG pyszczka i zobaczyła co się dzieje pod kamieniem. Okazało się ,że pod kamieniem były zdrowe ząbki.Dlatego po zdjęciu kamienia usunęła tylko jeden ząbek bo się ruszał.

[Anna2016]

Dobra wiadomość: wet (tutejszy dobry chirurg) który miał robić zęby Migusi MA WZIEWNĄ NARKOZĘ. Uff. Zrezygnowałam na razie z wizyty u trzeciego weta, tzn rozmawiałam z nią, nowa wetka chciałaby znów pobierać krew (była brana 3 tygodnie temu...).
dopisałam normy w poście z wynikami

[jolabuk5]

Już prawie zdecydowałam że umówię jutro rano Migusię na robienie ząbków jak spotkałam dziś jedną panią z toz, i ona do mnie że narkoza u starego kota 'rozwali' Migusi nerki, że czemu jej nie zabiorę do innego gabinetu gdzie mają wziewną narkozę, że oni (?) wszyscy wożą stare koty do tamtego gabinetu z wziewną narkozą(tu, gdzie Migusia miała rtg i gdzie miałaby mieć robione ząbki nie mają wziewnej tylko dożylną narkozę ) Siedzę i ryczę. Ryczę bo zabiję Migusię. I znów nic nie wiem. W tym gabinecie z wziewną narkozą zatrudnili ostatnio młodą po studiach chyba lekarkę Pewnie mają dobre wyposażenie, ale czasem olewają pacjentów...Zresztą tu gdzie mieszkam nie ma weta który by nie olewał swoich pacjentów
Nie mogę jej trzymać w klatce, ona już je, ma apetyt, i przy ładnej pogodzie nie ma powodu żeby trzymać ją w toz w klatce (nota bene klatkę też kupiłam teraz dla Migusi za własne pieniądze, bo dla małych kotów były duże klatki, dla mojej dorosłej - tylko mała klatka...więc jej kupiłam sama największą klatkę jaka była w sklepie

Tu wyniki krwi Migusi sprzed 2 -3 tygodni (w nawiasie normy które są na wydruku)
WBC 9 (5.0 - 11.0)
RBC 11.17 (5.0 - 10.0)
HGB 15.8 ((8.0 - 17.0)
HCT 52.4 ((27.0 - 47.0)
PLT 377 (180 - 430)
MCV 47 ((40 - 55)
MCH 14.1 (13.0 - 17.0)
MCHC 30.2 (31.0 - 36.0)
MPV 10.7 (6.5 - 15.0)
RDW 13.4 (17.0 - 22.0)
GLUKOZA 86
CREA 1.5 (0.8 - 2.4)
ALKP 33 (14 - 111)
ALT 55 (12 - 130)
LIPA 1668 (100 - 1400)

Chyba wygląda na lekkie odwodnienie? Bo RBC i HT troszkę podwyższone. Ale Blue najlepiej poradzi.