OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

[ASK@]

Kochani, spokojnych Świąt Wam życzymy.
Odpocznijcie, naładujcie baterie, napchajcie brzuszki smakołykami, dajcie sobie luzu

[kajtek56]

Asiu - zdrowych i spokojnych Świąt i niech już zima nie wraca

[ASK@]

Gucik


Maczuś i jego najlepszy przyjaciel- pieso.

[mimbla64]

Gucik


Maczuś i jego najlepszy przyjaciel- pieso.

Gutek zlizuje lukier z babeczki.

A Maczuś z piesem czysta słodycz.

Asiu wszystkiego dobrego na święta. Spokoju i odpoczynku.

[ASK@]

Entuś



W duecie

[Szalony Kot]

Na tych fotkach w hamaczku tak się z nim zlewa, że wygląda jakby łamał prawa fizyki

[ASK@]

Maryli i Krzysiowi dziękujemy za worek z posłankowymi rzeczami, tackami kocimi i workiem karmy dla psa. Danka nim się nim zajęła. Nie, nie pożarła Co tydzień/dwa nosi suchą karmę psu i kotu (kastrowany przez nas)jakie są obok posesji jej znajomego. Dzięki też wielkie za słodkości cośma my się zajęli. Bo ludzkie były

Fotwów ciąg dalszy

Nela świątecznie


Vipek z jajami


I jeszcze Maczuś z piskiem

[Szalony Kot]

Człowiek się nakastruje, a w DS i tak kot z jajami

[kajtek56]

Asiu koty u Ciebie odebrały stosowne wychowanie, u mnie 10 jaj na talerzu pod samym nosem? Toż to aż 10 piłeczek do turlania, a jakie piękne dźwięki by wydawały zrzucane na podłogę

[Alienor]

U mnie koty (nie tym razem, bo pilnowałam nauczona doświadczeniem) jajko wywaliły na podłogę razem z rondelkiem, wyturlały z wody i rozwaliły po czym zbiorowo skonsumowały. Wystarczyło im na to circa 10 minut jak byłam na spacerze z Hesiem...

Foty grzeją serducha - widać, że się kociastym udało

[MonikaMroz]

Na tych fotkach w hamaczku tak się z nim zlewa, że wygląda jakby łamał prawa fizyki

Dopiero teraz zobaczyłam że hamak czarny. A wczoraj się zastanawiałam jak on tam leży taki powykręcany
Ale Entuś jak zawsze słodziutki

[mimbla64]

Na tych fotkach w hamaczku tak się z nim zlewa, że wygląda jakby łamał prawa fizyki

Szczególnie na tym pierwszym, kot lewitujący.

Nela świątecznie


Vipek z jajami


I jeszcze Maczuś z piskiem

Jakie piękne jaja marmurkowe.
A koty to już w ogóle cuda, wiadomo.

[ASK@]

Trzy łapki, 4 godziny dulczenia i ... jeden kot się tylko złapał.
Chude to, przerażone. Mimo zostawionych mich moich starasznie szczuplusie. Wydaje się ,że to kotka. Na ile można coś stwierdzić u takiego delikwenta. Dzika dzicz. Mam nadzieję, że nie karmiąca jakaś jeśli dziewucha. Koszmar łapacza. Czekam na sygnał jakby co.
Czekolada olał/olała wsio. Wykazał pięknota pewne zainteresowanie ale dał sobie spokój. Straszny płochliwiec co byle ruch daje mu kopa i spitala. Za to Rudzia, Czaruś (kastrowane) i dwie sroki (nie cięte jeszcze) z ciekawością zaglądały do łapki. Szyla też zawitała. Budrys dzwoniąc jajami przeszedł se obok przysmaków nawet okiem nie mrugając. A jest obiektem wielkich westchnień moich.
Pani Teresa poinstruowana jest ale co z tego.
Poza tym śmietniki pełne świątecznego żarcia.
Zły czas dla takich "polowań" ale trzeba spróbować. Liczę, że nie skuszą się na śmierdzące i nie świeże żarcie.
Jutro kolejne podejście.

[ASK@]

Wróciłam z obchodu. Musiałam wyjść i sprawdzić jak tam żarcie się ma.
A ma się świetnie A raczej miało.
Wyraźnie prosiłam PT by sprzątnąć to, co nasze koty już kastrowane, nie zjadły. Bo rozpacz była. Jakże tak koty bez kolacji Pojemnik karmy przyniosłam . I do tego Pani Teresa mnie chycła na "sprzątaniu" tegoż dobrodziejstwa. Po nocy obie się szwendamy. Chyba się chciałyśmy przechytrzyć. Rozstałyśmy się w zgodzie. Niby wie dlaczego tak ma być ale czy jest przekonana? Ne wiem. Więc wróciłam po zrobieniu kółka by zerknąć czy stan posiadania nie rozmnożył się.

[MalgWroclaw]

Takie akcje mogą człowieka wykończyć.