Wieści z wczoraj, najważniejsze odpchleni wszyscy, Iza podała stronghold Jenkowi, Majce, Toli, Bartusiowi, Mike my z Arturem podaliśmy Ptysiowi

Loli, Funi, Plamce i Luckowi. Bartuś antybiotyk podany, Funia po zakropieniu obraziła się bardzo. Psotka dostała 80 ml kroplówki więcej nie dało rady, ten wenflon w nodze to masakra, niestety też go nie wyjęliśmy, byla już bardzo rozzłoszczona, daliśmy jej spokój. Przyniosłam mięsko i derduszka, więc było apetycznie.
W ogóle w kociarni czysto, oprócz kuwet to wiadomo, ale jakoś tak ogarnięte było bardzo

nie było prania, tylko jest jeden koc wrzucony, Ptyś go i mnie obsikał przy podaniu kropli
