Ale się nadenerwowałam czekając na wyniki Rudzi. Miały być do pół godziny, bo to tylko morfologia, wyniki są w miarę szybko, a ja dopiero telefon miałam po 12-tej. Na szczęście od razu mnie Pani uspokoiła, że wyniki sa w miarę dobre tzn nic złego nie wyszło, ale jednak nadal ma stan zapalny węzłów chłonnych

Kontynuujemy encortolon już co drugi dzień i ma mieć jeszcze antybiotyk, tylko muszę jechać po niego do weta, juz bez Rudzi. Biedna kocinka ma dwie łapki wygolone, bo przy pobieraniu krwi wyszarpnęła tę poprzednio wygolona łapkę, aż jej się zrobił krwiak i trzeba było golić drugą
