Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

[dominika.zuza]

Dziewczyny ja jutro będę od rana w kociarni podam leki, ale nie mogę podjechać wieczorem, czy któraś z Was może podjechać podać leki?

Ja jutro ok 18-19 podjadę podać leki

[Duszek686]

Lubcio cudnie :0
Kciuki za Figę trzymam - niech się w końcu dziewczyna przestanie złościć

Psotka wróciła do kociarni.
Na razie jest trochę zdezorientowana, więc dajcie jej spokój dziś
Suche dajemy Smillę - jest w szafce w jej pokoju. Pięknie dziś ją zjadła przy mnie - cały wysypany spód miseczki, więc na wyjściu jej dołożyłam, bo szukała więcej
Mokrego ona nie bardzo lubi, więc odrobinę czegoś możecie spróbować jej dać, ale nie wiem czy zje
Ma zastrzyki - co 3 dzień od niedzieli
czyli:
niedziela - jutro 11.03
środa -
sobota
wtorek

Zastrzyki to steryd - Rapidexon - jest w lodówce i tam musi być przechowywany
Na razie nie podajemy Psotce genomune

[kasik30]

Dyżur.
Przyjechały enkaomenka z Mają więc rąk do pracy było dużo, rąk do głaskania i tulenia też. Leki podane, kuwety sprzatniete, wymieniona jedna kuweta z ogólnego, umyta leży w łazience. Lucek w klatce miał straszną rozpierduche i dwa pawie, zebralam je ręcznikiem papierowym, wymienilam mu kocyk na fioletowy, który leżał na klatce, zapaskudzony położyłam na klatce tylko teraz myślę, że chyba go nie włożyłam do torebki foliowej, mialam to zrobić po podaniu mu jedzenia i mi wyleciało... Tola dziś nie chciała mi zejść z kolan, tulila się i wtulala tak, że ach... Bartek to Marianek w czystej postaci, klatki mu sprzątać prawie się nie dało tak się pchal pod ręce. Uszy zakroplone. Nowa kota strasznie zestresowana, nie wyszła nawet na moment, jedzenie nie ruszone, w kuwecie czysto, patrzy wielkimi oczami i nie ogarnia co się dzieje... Jedzenie wyglądało ok wiec nie wymienialam. Może zje w nocy. Lady Funia została wyglaskana i wyczesana przez Majke i Zuzke. Bardzo się jej podobało, że ma aż dwie osoby na wyłączność, w końcu się jej znudziło i Zuzka delikatnie oberwala lapa. Ale bez śladu. Mike pozwolił sobie zakroplic uszy bez problemu, najpierw zjadł swoją porcje, a potem powykanczal wszystkie miski, ktore zostały niewykonczone Biedny jest z tym kołnierzem...
Psocia głaskana jadła ladnie smille. Potem K poszedł do niej z finefoodem, ok. 1/4 saszetki, którą włożyłam Julce, głaskana też ją jadła, zostało trochę, zostawiliśmy. Strasznie była za glaski wdzięczna. W kuwecie pusto. Czy Roman nadal ma dostawać intestinala? Włożyłam mu sensitive kattovita, jadł ze smakiem, pół puszki zostało, włożyłam do lodówki. Plamka strasznie zestresowana, jadła w jednej z dziur w ścianie...

Podłogi zamiecione i pomyte, ale to zasługa enkiomenki

[mgska]

Przyjechala nowa koyka - Lola, ktorej opiekunka nie moze sie nia dluzej zajmowac.
Kotka zamieszkala w klatce toli. Jest przerazona.
Ona jest juz dawno po szczepieniu i kwqrantannie.byla w domu, nie miala stycznosci z innymi kotami w tym czasie. Jest tez 2krotnie odrpbaczona. Testy ujemne.

Ona ma zalzawione oczka ale to prawodpodobnie dlatego ze ma zatkane kanaliki lzowe.
Zaszyla sie w budce. Jest zupelnie nieagresywna.
Dajemy jej zylkene i vetomune.

Julka i Lilka byly dzisiaj na pobraniu krwi.
Wynki Julki zadowalajace. Tarczyca w normie.
W poniedzialek operacja. Prosze wszystkich o pozytywna energie.
Julka wciagnela dzisiaj calego finefooda.
Znowu przybrala na wadze.

Lilki wyniki tez ok. Morfologia lepiej. Hematokryt juz nawet w normie. Wyniki nerkowe przeanalizuje Ola i zadecyduje czym dalej suplementujemy nerki i co do jedzenia.

[kasik30]

Psotka


Tolcia

[kasik30]

I jeszcze raz Psotka
https://youtu.be/680Xt32anFM

[kasik30]

.
Wynki Julki zadowalajace. Tarczyca w normie.
W poniedzialek operacja. Prosze wszystkich o pozytywna energie.

Mnóstwo kciukow i pozytywnych myśli dla Juleczki. Trzymaj się w poniedziałek dziewczynko kochana...

[Duszek686]

to jeszcze ja dorzucę Psotkę i Tolę
Psotka w takim razie dziś zjadła bardzo dużo, mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi












Martwi mnie Lucek i to jego rzyganie
On we wtorek mógłby byc zaszczepiony, ale nie wiem, czy go szczepić jesli nie przestanie wymiotować...
Może dawajmy mu jakieś jedno mokre i w niedużych ilościach...

[kasik30]

Martwi mnie Lucek i to jego rzyganie
On we wtorek mógłby byc zaszczepiony, ale nie wiem, czy go szczepić jesli nie przestanie wymiotować...
Może dawajmy mu jakieś jedno mokre i w niedużych ilościach...

Dziś dostał finefooda, ale nie rzucił się jakoś przesadnie, jak wychodzilam miał pełną miskę..

[Pietraszka]

Moim zdaniem to po tym nowym leku - ja bym mu go odstawiła. Wcześniej nie rzygał.

[kasik30]

Moim zdaniem to po tym nowym leku - ja bym mu go odstawiła. Wcześniej nie rzygał.

A który to nowy? Ten Arthe-cośtam?

[kasik30]

Ja tylko napiszę, że przez następne 2 weekendy będziemy mieli utrudniony dostęp, w sensie czasowo nie ogarniemy całego dyżuru. W przyszlym tygodniu damy radę podjechać i dać leki jeśli będzie trzeba drugi raz, za dwa tygodnie nie damy rady nawet tego, znów mamy dwudniowa imprezę w domu...

[olala1]

Dorotka o której będziesz w poniedziałek w kociarni?

[Pietraszka]

Moim zdaniem to po tym nowym leku - ja bym mu go odstawiła. Wcześniej nie rzygał.

A który to nowy? Ten Arthe-cośtam?

Tak, on po nim strasznie się pluł w piątek i mlaskał.

[pandadp]

Dorotka o której będziesz w poniedziałek w kociarni?

Będę przed południem, to chyba za późno na poranne leki?