od KurkiModerator: Estraven



Tak bardzo mi przykro. Przypominają mi się ostatnie dni mojej pierwszej kotki Mani, która też odeszła na raka. Bądźcie silne, ale nie na siłę. Jeśli czegoś z tamtego czasu żałuję to, że zbyt wiele pokazałam jej swich negatywnych emocji, ten ostatni tydzień to prawie cały czas płakałam, biedaczka nie miała spokoju. Kiedy przyszedł do nas wet na ostatni zastrzyk to już po prostu wyłam. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie więcej spokoju. i życzę Wam byście nacieszyły się sobą, swoim towarzystwem póki możecie. By jak najdłużej było dobrze. Przecież Fiora dopóki jej nie boli to nie wie, że choruje. Niech te dni upłyną Wam jak najlepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: BigsharkCIB i 13 gości