Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

[pandadp]

Poproszę pn, 12.03

[Magda lena]

Parę zdjęć porwę - śliczne

Psotka dziś lepiej. Trzymajcie kciuki, żeby się dziewczyna ogarnęła. Na razie nie jest jeszcze dobrze, ale poprawa jest duża, więc dziś wstąpiła we mnie nadzieja

Bardzo, bardzo mocno trzymam kciu

[kasik30]

Parę zdjęć porwę - śliczne

Psotka dziś lepiej. Trzymajcie kciuki, żeby się dziewczyna ogarnęła. Na razie nie jest jeszcze dobrze, ale poprawa jest duża, więc dziś wstąpiła we mnie nadzieja

Bardzo, bardzo mocno trzymam kciu

I ja!

[Duszek686]

Dzis Psotka znów lepiej. Załatwiła się sama do kuwety. Wstaje, troszkę już chodzi, jest kontaktowa i wyprostowana.
Nie je niestety sama w ogóle - ale to raczej nie jest kwestia braku apetytu ale tego, że ona chyba w ogóle nie czuje
Karmiona pięknie łyka i oblizuje sie po jedzeniu. Dziś nawet trochę się umyła.
Zjadła nakarmiona łyżeczką ok 150g wysokobiałkowego pasztetu

Kciuki trzymajcie dalej

[mgska]

Bunia pojechala dzisiaj do domu tymczasowego. Oczywiscie nie zaprezentowala sie zbyt ladnie.
Ale mam nadzieje ze bedzie grzeczna.
W poniedzialek pojedzie na kontrole i przy okazji pomyslimy co z tym jej kichaniem. Dalam jej vetomune do podawania bo ona ma bardzo malo leukocytow. Ponizej normy.

Przywiozlam na jej miejsce Bartka z krzakow ktory byl tydzien u Ani CC w lecznicy.
Bartek jest juz wykastrowany, odrobaczony, testy ujemne ale nie ma wpisu do ksiazeczki. Szepiony byl 1.03 wiec obowiazuje go jeszcze kwarantanna.
To przemyly gapcio.
Dostaje oridermyl do uszu.
Zapisalam mu tez vetomune.
2 odorbaczenie 8.03.

Julka zjadla ladnie rano thiafeline w kulce z finefooda.
Potem jak kursowalam z kociarni do lecznicy to dawalam jesc i w sumie w ciagu 3h zjadla 1/3 puszki finefooda i troche chrupek hypoalergenica.
W poslanku byly bezoary z resztkami jedzenia. Kup nie bylo. Byly w kuwecie.
Zrobilam jej nowa rozpiske na tabliczce i podzielilam leki ktore dostaje.
Uwaga! Julka dostaje teraz rano oprocz thiafeline jeszcze 1/4 cardilopinu na cisnienie.
Wieczorem dostaje dalej thiafeline i 1/2 benakoru.
Na razie nie zapisywalam jej oleju bo chcialam zobaczyc jak kupy beda wygladaly.

[Pietraszka]

Ja jutro będę po południu - kto poda lek Julce rano?

[dilah]

Wieści z dziś:
Szpital nowy Bartuś cudny, podobnie jak Lucuś. U Barka w kuwecie czysto, ale on dopiero dziś przyjechał, apetyt dopisuje, kot obsługiwalny. Tola niemiłosiernie rujkuje, ale w międzyczasie się bawiła w polowania na wędkę, nitki z kocyków i na co się dało Z Lilą udają, że się nie widzą, choć bardziej Tola uważa na Lilkę, pomimo, że Lilka dużo siedziała w klatce. Żwir wsypał Artur, bo stał otwarty luzem. Zrobiłam porządki na klatkach, łącznie z wywaleniem starej kroplówki. W sumie nasze białaczkowe dziewczyny miały 4 łopatki do żwiru, trzy się moczą w wirkonie w kuwecie Toli w wannie, z racji tej białaczki zostawiłam je na dłużej. Dostawiłam drugą krytą kuwetę, bo one nie robiły do kuwet w klatkach tylko do tej jednej na ziemi i była mocno przeładowana.
Funia kochana istotka, ciekawe jak długo jej dobry stan psychiczny się utrzyma ruszyły ogłoszenia zobaczymy...
Roman nażarł się łapczywie a potem zwymiotował wszystko, ale z ogromnym filcem z kłaków. Juleczka bez problemu zjadła leki, apetyt dopisuje, jaka ona jest słodka, sprzedaje tym noskiem "całuski" i tak się wtula... Ptyś bezstresowy zupełnie.
Wstawiłam dwa prania, Marty jedno wystawiłam, podłogi umyte i zamontowana nowa deska sedesowa ale to sprawa Artura, niestety nie dostał nigdzie samych zaczepów dlatego kupiona cała deska.
Majka znów mnie ciumkała.
Mike z tymi uszami mnie nie znosi, dziś dopatrzyłam jaki pn ma dziwny cienki i długi śmieszny ogon.

[mgska]

Kasia, ten zwir to ja zostawilam bo nie mialam sily go przesypac...

A pranie sie dopralo? Bo to byly kocyki ktore wyciagnnelam z wczoraj. Nie dopraly sie dlatego wstawilam raz jeszcze na 60 stopni.

Ja nie podjade jutro niestety.

[dilah]

Kasia, ten zwir to ja zostawilam bo nie mialam sily go przesypac...

A pranie sie dopralo? Bo to byly kocyki ktore wyciagnnelam z wczoraj. Nie dopraly sie dlatego wstawilam raz jeszcze na 60 stopni.

Ja nie podjade jutro niestety.

Marta no i trudno byś ty to targała, Artur targnął i tak, żeś go tam dowlekła to podziwiam.
Koce się doprały, ale one są pokłaczone strasznie, trochę je poobierałam, ale rewelacji nie było, zostawiłam jak będą suche może będzie łatwiej.
Z FB już wiemy, że dominikazuza podjedzie rano

[Pietraszka]

Dominikazuza

[kasik30]

Kasia, ten zwir to ja zostawilam bo nie mialam sily go przesypac...

A pranie sie dopralo? Bo to byly kocyki ktore wyciagnnelam z wczoraj. Nie dopraly sie dlatego wstawilam raz jeszcze na 60 stopni.

Ja nie podjade jutro niestety.

Marta no i trudno byś ty to targała, Artur targnął

Dobrze, że nie SIĘ

[dominika.zuza]

Julka ładnie wsunęła thiafeline i cardilopin (dzięki dziewczyny za podzielenie ❤) z finefoodem kangurem. Pomiziałyśmy się trochę też
W puszce z jej karmami zauważyłam później, że jeden macs jest jakby napoczęty (jakby kluczyk został postawiony i położony z powrotem), więc schowałam do lodówki, żeby się nie zepsuło.
U Julki na posłaniu był też jeden rzyg z kłakiem, wyrzuciłam bełta, wymieniłam kocyk, a brudny powiesiłam na drzwiach pralki.
Chyba wszystko przekazałam

[pyma]

Dyżury:


niedziela (04.03) - Pietraszka
poniedziałek (05.03) - Duszek686
wtorek (06.03) - olala1
środa (07.03) - pyma
Czwartek (08.03)- danulka
Piątek (09.03)-
Sobota (10.03)-Kasik30
Niedziela (11.03)-
Poniedziałek (12.03)- pandap
Wtorek (13.03)-
Środa (14.03)-
Czwartek (15.03)-
Piątek (16.03)-
Sobota (17.03)-

[Pietraszka]

Piątek 09.03 poproszę, będę od rana

[olala1]

Prośba taka...

Czy ktoś będzie mi w stanie pomóc w tym tygodniu z podawaniem leków Juli rano?