PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

Ziemosław pisze:
mir.ka pisze::ok:

Dzięki

Doczytalam Gosiu. Bedzie dobrze kochana
Emi zdrowiej malutka
Ciocia tez trzyma mocno :ok:

Jeju Gosiu, ale się porobiło :strach:

kciuki Kochana, Emi dojdzie do siebie na pewno :ok:

Ona lepiej nie mogła trafić :1luvu:

Śpijcie spokojnie. Zdrowia Emi :ok:

Nie mam pojęcia o cukrzycy u psa ale skoro u kotów jakoś ludzie sobie radzą to może u psa będzie łatwiej choć zmierzyć cukier i ewent. podać leki. Ale zawczasu może nie gdybać. Tak to jest z chorobami, nie wieadomo skąd i jak. Takie życie. Trzymajcie się, ucałuj Emi.

Gosiagosia pisze:Emi zachorowała i jest w SZPITALU w Elwecie
Wszystko zaczęło się nagle,wczoraj po spacerze było wszystko dobrze nawet bawiła się piłeczką a ok godz 23:30
zaniemogła.Ciałkiem jej wstrząsał dreszcz i nie mogła wstać, oczy uciekały do tyłu, po chwili zwymiotowała pianą. Ja już prawie spałam, wyskoczyłam z łóżka i szybko na piżamę narzuciłam spodnie i sweter i pojechaliśmy z synem na nocny dyżur. Trafiliśmy na fajną młodą doktór, zbadała ją dokładnie i stwierdziła że boli ją brzuch. Nie wiem czy na spacerze coś zjadła pilnuję ją ale było ciemno i mogła coś złapać.
Została na noc w szpitalu dostała leki przeciwbólowe i kroplówkę. Miała zrobione badania krwi i poza wysokim poziomem cukru wszystko jest w normie. Boże tak bardzo się boję będzie miała jeszcze USG i mam jechać po nią ok 20. Poziom fruktozaminy też jest za wysoki, może ma zapalenie trzustki....

Jak Emi dzisiaj sie czuje?
Dobrze, że mieszkacie w takim miejscu gdzie mozna szybko uzyskać pomoc dla zwierzaka, bo to w wielu sytuacjach najważniejsze.

Emi czuje się lepiej, ładnie zjadła i teraz śpi koło mnie na łóżku.
Już muszę wstać i wsiąść się za sobotnie porządki :mrgreen:

Jeszcze musimy jechać na zastrzyk.
Zastanawiam się czy ja jej nie zaszkodziłam karmieniem. Koty jedzą różne karmy mokre i Emi też jadła różne tzn jednego dnia animonde, drugi dzień almo nature lub dolina noteci lub macsa. Nie wiem czy u psa też tak można? Poprzednim psiakom gotowałam.

Gosiagosia pisze:Emi czuje się lepiej, ładnie zjadła i teraz śpi koło mnie na łóżku.
Już muszę wstać i wsiąść się za sobotnie porządki
Jeszcze musimy jechać na zastrzyk.
Zastanawiam się czy ja jej nie zaszkodziłam karmieniem. Koty jedzą różne karmy mokre i Emi też jadła różne tzn jednego dnia animonde, drugi dzień almo nature lub dolina noteci lub macsa. Nie wiem czy u psa też tak można? Poprzednim psiakom gotowałam.

Bardziej podejrzewam ,ze cos złapała na spacerze. O karmieniu to porozmawiaj przy okazji z wetem. Jake też je ciagle inne, ale nie co dzień inną, tylko przez dłuższy czas takie same, do czasu aż nie ma na nie ochoty i muszę szukać mu innych, ponadto nisko tłuszczowych i nisko białkowych, z powodu jego chorego układu trawiennego.

Podejrzenie cukrzycy, to powinno chyba Cię zaniepokoić, jak się skontroluje wyniki Emi na czczo i godzinę po jedzeniu, teraz parametry mogą być rozjechane bez przyczyny, jeśli Jej coś tak gwałtownie zaszkodziło.

Gosiu czy karmy wymienione przez Ciebie występują w wersji dla psów? (pytam, bo słyszałam tylko o kocich wersjach, psa karmiłam świeżym jedzeniem, pół-barfem)
edit: co do urozmaicania, to stosuje taki system jak Mirka. Nie podaje/nie podawałam codziennie innej karmy, tylko co jakiś czas, np kilka tyg. Dzięki mamy większą kontrolę nad układem pokarmowym/alergiami, co szkodzi a na czym się organizm uspakaja.

Mnie się nie chce dzisiaj sprzątać. Jest w miarę czysto. Tylko chyba odkurzę i pójdę na spacer, słoneczna pogoda nastraja mnie do łazikowania.

Trzymamy kciuki za dzielną Emi :ok:

Emi jest po kontroli dostała antybiotyk .
Według weta jest lepiej nie ma gorączki ale ja widzę że jest osowiala to nie ta sama Emi :placz:

Boję się cukrzycy bo wiem jak ją trudno leczyć. Za dwa tygodnie następne badanie krwi i będzie wiadomo.
Kciuki nadal potrzebne.

Może wystarczy karma dla diabetykow i dieta :ok:

Tu wprawdzie o kotach, ale może cos pomoze https://kicikot.com/pl/cukrzyca-u-kota/
A tutaj o psach http://www.wesolypies.com.pl/interna/po ... rzyca.html
Buziaki dla Emi przesylam :***

Będzie dobrze. Zobaczysz. A i my trzymamy kciuki!

:ok:

A czy Emi miala jakies objawy cukrzycy?
Marysia nie miala, wiec się ludze że kontrola bedzie optymistyczniejsza.

klaudiafj pisze:Może wystarczy karma dla diabetykow i dieta
Tu wprawdzie o kotach, ale może cos pomoze https://kicikot.com/pl/cukrzyca-u-kota/
A tutaj o psach http://www.wesolypies.com.pl/interna/po ... rzyca.html
Buziaki dla Emi przesylam :***

Klaudia bardzo Ci dziękuję za linki ktore przeczytałam z uwaga. Emi nie ma tych opisanych objawów. Była wesoła i nie zauważyłam nadmiernego picia.
Nie będę się zamartwiac bo tak do końca nie jest cukrzyca stwierdzona.
Emi ma apetyt i zaczyna już być weselsza.
Będąc z nią na spacerze zauważyłam na chodniku pod klatką kryształki soli są duże i mogly wbić się jej w lapki może je chcąc usunąć zjadła i tym się tak zatruła. To takie moje przepuszczenie i chyba takie wytlumaczenie bym chciała.
Niby zawsze po spacerze wycieram jej lapki ale może coś w futrze się zaplątało.

PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

Kto przegląda forum