» Sob lut 24, 2018 9:50
Re: wykreca kota w kazda strone :( co mu jest??
Nie wiem ile masz lat i jakie masz możliwości decyzyjne odnośnie kota - więc Ciebie konkretnie nie oceniam.
Oceniam tylko sytuację i osobę decyzyjną - bo uważam iż tygodniowe zwlekanie z pójściem do weta w sytuacji gdy kot się dusi i kaszle przez ten czas - jest bardzo nie w porządku. I przyniosło konkretne konsekwencje.
Cierpienie zwierzęcia (być może koszmarne), obecnie bardzo ciężki stan kota, nie wiadomo czy się z tego podniesie czy nie, dużo większe zapewne koszta leczenia etc.
Kot przez tydzień był bez pomocy, teraz jest w ciężkim stanie.
Ty pojawiasz się na forum, zadajesz pytanie co to może być.
W pewien sposób obciążasz nas tą historią. Jest przykra, powinno to inaczej wyglądać. Smutno nam się czyta o kocie który mając właścicieli przez tydzień nie trafił w ręce lekarza mimo takich objawów. Może były ku temu jakieś przesłanki, nic o tym nie piszesz. Zostawiasz nas tylko z informacją o kocie który tydzień się dusił bez pomocy (dawaliście mu jakieś leki? wiele ludzkich jest dla kota toksycznych), teraz nim miota we wszystkie strony.
Trafił w końcu do lekarza, ale nie wiadomo czy dobrego, nic nie piszesz o badaniach, wynikach.
Tylko zastrzegasz sobie nasz brak oceniania.
Nikt z nas nie jest doskonały, każdy popełnia błędy i podejmuje złe decyzje, czasem coś bagatelizuje - ale warto mieć w sobie odrobinę pokory.
Bo ktoś nawalił w tej sprawie.
Fajnie by było gdyby od teraz kot jednak był otoczony opieką właściwą.
I przez właścicieli i weta.
A jeśli Ty chcesz pomóc kotu - musisz przestać się unosić a zacząć pisać coś więcej na temat sytuacji.
Nie tylko - kotem miota - co to może być.