Burasy w akcji!

My teraz kupiliśmy Wildfreedom, poczytaj ja odchodzę od Purizona powoli

Poczytam.

Moli25 pisze:My teraz kupiliśmy Wildfreedom, poczytaj ja odchodzę od Purizona powoli

My też kupiliśmy 2 małe paczki dla Nalinki, ale jeszcze nie testowaliśmy. Musi dojeść to co otworzone.
Dla Lila kupiliśmy mokre puszki i wcina aż uszy się trzęsą. Problem tylko w tym, że to dość sucha karma jak na puszkę i musimy mu dolewać wodę.

Moli przeanalizowałam skład Wild Freedom i zblizony jest do TOTW ... ale wydaje sie miec duzo weglowodanów... co przy Nici to by sie nam jeszcze bardziej rozrosla raczej.

Tak luzno rzucam, bo generalnie slabo sie znam na tych karmach

A skad u was taki pomysl na zmiane??

Znowu zapracowani?
Czas dla kotów mają?

Pozdrawiamy! :201461

Dla kotow zawsze

Koty dopieszczone i nigdy nie sa zaniedbywane.

W pracy oboje z M. mamy rzeznie bo zmienilismy projekty. I roboty jest coniemiara.

Ale kociaki zawsze dopieszczone.

A na forum malo zagladamy, bo tez malo kto pamieta o nas to po co sie narzucac.

Pozdrawiamy.

Nie no nie przesadzaj :wink:

Jakie narzucanie się

W to nie wątpię, że koty zadbane, ale dobrze, że potwierdzasz :mrgreen:

By nas pamiętano trzeba się odzywać! Takie odwieczne prawo forum :smokin:

W takim razie odpoczywajcie w weekendy ile się da :ok:

O to to, dobrze prawisz Aia :201494

Może nie piszę ale zaglądam systematycznie. Także pokazuj się częściej.

Pixiasty dzisiaj wciągnął parzoną wołowinkę. Smakowało.
Dziewczyny olały.

Teraz patrzą bo za 40 min kolacja, i liczą że coś dostaną.

A nie dostaną? :mrgreen:

Kru też się ostatnio zajada wołowinką. A dziś była polędwiczka dla urozmaicenia

Dostana ale o normalnej porze. Bo jak sie je rozbestwi czaswowo. To potem są natarczywe i budzą w weekendy.

Niestety mają swoje pory ktorych sie trzeba trzymac. Wszelkie odstepstwa od normy wykorzystuja, bezlistosnie.

A tak... sa nauczone kolacja o 22. W tygodniu rano kolo 7 jak wstajemy, a weekendy maja da nam pospac. Sa nauczone

Tylko trzeba byc konsekwentnym bo potem w weekend wchodza na glowe, doslownie.

A to wiadomo, zwierzęta to cfffane bestie, koty w szczególności, bo na dodatek nieustraszone :twisted:

Psu chociaż pogrozisz oskórkowaniem i weźmie to na poważnie :wink:

Nie wiem jak Wy, ale ja się z Krowiem regularnie kłócę :mrgreen:

Najczęściej o picie :evil:

Po długich walkach wygrywam, ale jak to stary kot, Krowa zapomina i co kilka tygodni jest ta sama awantura :smokin:

Koci alkoholizm??:D

Burasy w akcji!

Kto przegląda forum