Nasza Łatusia nie może się ogarnąć

po feriach... Pańcia znów wychodzi i zostawia mnie samą

. Duży to już nie wspomnę, da się zauważyć... nocami. Żona wychodząc do pracy osłupiała

, kiedy Mania zaczęła "szyczeć", "szyszkować" ogonkiem i zabiegać jej drogę

.. Samolubnie - braku czułości NIE rozpatrujemy.... Z drugiej strony - "4.05 za oknem świt, obok mnie kobita śpi... z wersalki zwlekam się, bo obowiązek wzywa mnie/nas...robię coś w kuchni na ząb, w kieszeni z dżemem kromki dwie... bo obowiązek wzywa mnieeee.. ajuści

Taaka luźnaaa "transplantacja" Z.A.D
A Nasza Mania wczora z wieczora , przysnęła na krzesełku /przy ceratowym wodospadzie

/.

,

.

Rudusia

na nasze szczęście - tylko lekko urażona...