Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

[dilah]

Cudne

[pyma]

kurde wzruszyłam się no

ja też

[Kociambra1989]

Szpitalik dyżur czwartek 1 lutego:
Julka - kupy rzadkie w obu kuwetach i na klatce Toli, siku w normie, leki zjadała w 1/2 puszki Doliny Noteci z kurczakiem i kurczaku gotowanym, boczki wylizane mocno, ubrałyśmy ją na koniec dyżuru w kubrak ale zesztywniała cała, no i odpuściłyśmy, większość dyżuru spędziła na ogólnym, zjadła jeszcze pół saszetki almo nature, jeszcze trochę kurczaka i na koniec włożyłam jej pół puszki Miamora, którego jak widzę nie tknęła. Zauważyłam też u niej strupki na łuku brwiowym takie jak ma na boczkach, ranki psiknełam Octaniseptem - nie była zadowolona... Może ona ma jakąś alergię? Aha i to ja położyłam na szafce w szpitaliku dwa pudła i prześcieradło...Julka lubiła ostatnie dwa tygodnie tam przesiadywać, pomyślałam że czuję się bezpiecznie i jak pudła zniknęły to się zestresowała...więc położyłam jej znowu.
Tola - zero kupy za to duuuużo siku, miseczki z wodą puste, bardzo dużo pije, i ma taki jakiś wzdęty brzuch. Leki zjedzone z 1/2 puszki Doliny Noteci z kurczakiem, później suche z reklamówki nad klatką też pochrupała, na koniec włożyłam jej puszkę Mac's. Oczka zakroplone uszy nasmarowane.
Lila - malutka kupka i siku, włożyłam jej leki do 1/2 puszki karmy nerkowej ale zjadła dopiero po polaniu sosikiem z kuchni, później dodałam 1/2 saszetki almo nature i coś tam podziubała, ale ogólnie apetytu brak, na koniec puszeczka Mac's. Jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem więc miziałam ją dużo.
Co do ogólnego to zauważyłam też że Bunia Kicha seriami, przy mnie kichnęła też Brzunia a Rosi dostała napadu kaszlu...możliwe że to tylko kłaczek
UWAGA: W szafce po prawo od zlewu na dole jest otwarte pół puszki nerkowego Lili i pół puszki Miamora! przepraszam że nie schowałam do lodówki.

Borysek trafił na wspaniałych opiekunów! Żyjcie dłuuuugo i szczęśliwie! Cudnie

[olala1]

kto zgubił kolczyk (perełkę) w kociarni?

[Kociambra1989]

Ja nie noszę biżuterii, może Danusia? ale nie widziałam u niej takich kolczyków.

[Duszek686]

ten kolczyk został po adopcji Li - więc może Dużej Li. Albo Izy

[mgska]

A jak było wcześniej za apetytem Lili?
Ola, a rano zjadła ten CF jak jej dałaś?

Julka wczoraj rano miał ładną kupę w kuwecie, cienka ale ładną.
dzisiaj jedziemy do pana doktora.
Marta ona się wylizuje i wydrapuje po thiafeline niestety

[olala1]

Rzuciła się na niego jeszcze jak był w saszetce, dałam jej odrobinę to polizała i odeszła, później z ręki zjadła może z pełną łyżeczkę. Teraz głoduje jakby co .

[mgska]

Rzuciła się na niego jeszcze jak był w saszetce, dałam jej odrobinę to polizała i odeszła, później z ręki zjadła może z pełną łyżeczkę. Teraz głoduje jakby co .

A Lili? jak z jedzeniem?
Antybiotyk dostała?

[olala1]

ja pierdziele... zapomniałam o niej zupełnie nie zakodowałam sobie o niej, nosz kur...
Przepraszam najmocniej

[mgska]

ja pierdziele... zapomniałam o niej zupełnie nie zakodowałam sobie o niej, nosz kur...
Przepraszam najmocniej

Zadzwonię do Agi żeby jej dała.

[Pietraszka]

Antybiotyk Lili podany, z jedzeniem słabo, dopiero, jak zaczęłam ją miziać i pomiąchałam w misce, to zaczęła jeść.
Bunia dosrała Sumamed od dziś przez 8 dni 1/4 tabletki raz dziennie i bioprotect (popuściła luźną kupą w czasie jazdy), pożyczyłam od Mika kontenerek dla niej zamykany od góry - sprawdził się (nos cały ) - moczy się w virkonie w łazience.
Psotka też dostała przedłużenie antybiotyku od jutra na dni (dziś dostała leki w lecznicy) i espumisan (jak się uda to Marta dziś przywiezie, albo ja jutro rano) - bo ma strasznie pękaty brzuszek.

[pyma]

Antybiotyk Lili podany, z jedzeniem słabo, dopiero, jak zaczęłam ją miziać i pomiąchałam w misce, to zaczęła jeść.
Bunia dosrała Sumamed od dziś przez 8 dni 1/4 tabletki raz dziennie i bioprotect (popuściła luźną kupą w czasie jazdy), pożyczyłam od Mika kontenerek dla niej zamykany od góry - sprawdził się (nos cały - moczy się w virkonie w łazience.
Psotka też dostała przedłużenie antybiotyku od jutra na dni (dziś dostała leki w lecznicy) i espumisan (jak się uda to Marta dziś przywiezie, albo ja jutro rano) - bo ma strasznie pękaty brzuszek.

espumisan jest w szpitaliku ale nie wiem z jaką datą

[mgska]

Jeżeli u Lili nadal będzie słabo z tym jedzeniem trzeba będzie koniecznie na krew.
Ktos mógłby jutro nia podjechać? to bym jej dzisiaj zabrała jedzenie

[dilah]

Aha i to ja położyłam na szafce w szpitaliku dwa pudła i prześcieradło...Julka lubiła ostatnie dwa tygodnie tam przesiadywać, pomyślałam że czuję się bezpiecznie i jak pudła zniknęły to się zestresowała...więc położyłam jej znowu.

Zrobiła sobie z nich kuwetę no ale może jak stoi tam ta mała kuweta to oszczędzi te kartony trzeba tam zaglądać, to może jakiś trop