ewkkrem pisze:To Ty Lusiu musiałaś narozrabiać w tej foondacji. To jest tak, ogonek grzeczny - kotek, ogonek niegrzeczny - piesek.
A może to Ty masz racje, że te ciocie z foondacji to @-y![]()
![]()
Ja byłam zawsze grzeczna. Tylko Ciocie mówią, że za dużo jadłam i wyjadałam innym kotom. Ale co ja zrobię na to, jak się bałam, że następnego dnia może już nie być amciu? Przecież przez trzy lata w porcie tak było.

i z ogromną ochotą do życia
Znaczy to, że w swojej miseczce miały za mało
.
Drops
a Maciek, niby to chciał mnie umyć. Skończyło się jak zawsze - najpierw mycie
- później łapoczyny i zęboczyny
. Teraz poducha opuszczona a my przy michach, żeby nabrać sił do dalszego życia. Sama widzisz, że lekko nie mam. Waga kogucia przeciw wadze ciężkiej.