smarti pisze:Jasdor - robisz wielką rzecz, a koty są piękne
![]()
kupiłam tu : http://allegro.pl/60x-karma-mokra-kot-b ... 72796.html
ponieważ tu jest możliwość wyboru smaku , wzięłam więc 1/2 kurczaka, 1/4 dziczyzny i 1/4 ryby.
jak przyjdzie to proszę o info czy przyszło zgodnie z zamówieniem - będzie wtedy nowy sprawdzony dostawca - mam nadzieję
Zakup finansuje moja bardzo dobra znajoma, Gosia Rn. , właścicielka cudownego kota Rysia, której jestem bardzo wdzięczna że zechciała włączyć się w pomoc futrzatym, ja tylko do tego zakupu się dokładam ponieważ w międzyczasie zaszalałam i wpłaciłam parę zł na inny DT - gdzie dziewczyna straciła pracę .
Poproszę Jasdor o Twój nr tel na PW dla pana kuriera - podałam swój i jak zadzwoni to ja zadzwonię do Ciebie.
i proszę o info jak się będzie kończyło bo chciałbym wiedzieć na ile to wystarczy.
dziękuje pięknie. I oczywiście podziękuj w imieniu moim, pani Grażyny i kotów Gosi Rn.

Oczywiście, że dam znać i będę monitorować "wystarczalność" . Tyle, że ona rozcieńcza ta karmę, którą dysponuje makaronem czy ryżem pewnie do granic możliwości, więc nie będzie to wcale rzetelna informacja

Co do pcheł to - nie wiem, czy dobrze robię, ale na razie zrezygnowałam. Dopóki kobieta nie zrobi porządku na tyle, żeby udało się oddzielić koty ( zakropione od nie zakropionych) nie ma to sensu, bo mogę się pomylić i nie daj Boże jednemu zafundować dwa odpchlenia na raz

Co do karm to od zawsze twierdze, że każde mięso jest lepsze niż to całe puszkowo saszetkowe badziewie. Pamiętam czasu - bo stara już jestem - kiedy koty jadły to, co upolowały, co dostały z naszego garnka, piły mleko i miały się całkiem dobrze. Karmy to odpad, który wsadzany jest do puch, żeby nic się nie zmarnowało. Daję głowę, że jakbyśmy widzieli jak i z czego to się robi, nikt nie dałby do miski takiego jedzenia kotu
