Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2018 13:21 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Cierpliwości :) Dajmy szansę, komuś się ujawnić.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Sob sty 06, 2018 13:52 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Cierpliwości :) Dajmy szansę, komuś się ujawnić.

No wiesz, ja dziś na dyżur jadę, o jednym hicie wiem bo dzwoniła mgska żebym nie była zaskoczona stanem zastanym :lol: Ale drugi hicior może sprawić, że zejdę na zawał więc wolałabym zostać uprzedzona :ryk:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 14:04 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

kasik30 pisze:
Pietraszka pisze:Cierpliwości :) Dajmy szansę, komuś się ujawnić.

No wiesz, ja dziś na dyżur jadę, o jednym hicie wiem bo dzwoniła mgska żebym nie była zaskoczona stanem zastanym :lol: Ale drugi hicior może sprawić, że zejdę na zawał więc wolałabym zostać uprzedzona :ryk:

No jeden hicior to Rambo a drugi to ten od mgska :wink:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Sob sty 06, 2018 14:06 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:
kasik30 pisze:
Pietraszka pisze:Cierpliwości :) Dajmy szansę, komuś się ujawnić.

No wiesz, ja dziś na dyżur jadę, o jednym hicie wiem bo dzwoniła mgska żebym nie była zaskoczona stanem zastanym :lol: Ale drugi hicior może sprawić, że zejdę na zawał więc wolałabym zostać uprzedzona :ryk:

No jeden hicior to Rambo a drugi to ten od mgska :wink:

Aaaaa.... dla mnie Rambo był hiciorem dnia wczorajszego :lol:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 17:50 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Do trzech króli brakuje jeszcze jednego. Czy też do trojga króli :mrgreen:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Sob sty 06, 2018 17:57 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze:Do trzech króli brakuje jeszcze jednego. Czy też do trojga króli :mrgreen:

Tak jest :) trzech... troje to bardzo ładna liczba :mrgreen:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:01 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżur
Jest kolejny hicior, ale to Kasia dilah napisze 8)

Dziś byliśmy wszyscy czworo, koty na ogólnym wybawione laserem i piórkami, te, które chciały wymiziane (czyli trójka :D), w szpitaliku wszystkie wymiziane, zwlaszcza mój Lubus :1luvu:
Lubo spędził troszkę czasu na ogólnym, polezal na parapecie denerwujac tym któregoś z czarnych (ja ich cholercia nie rozrozniam..), po czym z wrodzonym dostojenstwem wrócił do szpitalika.
Julka też ogólny pozwiedzala, ale chyba najlepiej czuje się w szpitaliku, często wracała, chyba sprawdzić czy jest otwarte i czy na pewno może :D Ładnie zjadła leki w kulce z resztki kabanosa.
Mike zdjął sobie klosz, założyłam, jak wychodzilismy to miał go na szyi, ale nie gwarantuje czy znów nie zdejmie. On nie lubi jak mu się zagląda do tej rany, pryskanie octeniseptem przyplacilam szrama na dłoni, ze sterydem podeszlam dopiero po zalozeniu klosza.
Bunia wzięta na ręce niemożliwie sie wtula, pod pache aż wlazi... Strasznie jej brakuje czlowieka :cry:
Czesia wywala brzuchol do głaskania, przemiły kot..
Psotka jak się ją poglaszcze to mruczy :1luvu:
Zjadła trochę głaskana, niedużo ale zawsze. Mokre zostawiłam jej w budce drapaka, w misce na podłodze exigenta. Pełna kuweta przy drzwiach, w pozostałych nic, chciałam zlikwidować te dwie pozostałe, ale nie wiedziałam czy mogę :oops:
Li bardzo przytulasna dziś była, została wymiziana do granic możliwości przez K. Anetka, maltpaste wcisnelam jej do miski, dopyszcznie nie chciała po dobroci także ten.

Kuwety wszędzie ok lub w miare, jedna kupa na ogolnym niewyrazna, szpital, Li i cala reszta w porządku 8)

Koty dostaly felixa na ogólnym, Li też. W szpitaliku wg wytycznych, Lubo i Julcia podzielili się bozita sensitive. Mike dostał niebieskiego gourmeta, Psotka tacke z rossmana, tak mają dostawać, zarządzenie Anety. Zapomnialam napisać na tabliczkach.. :strach:

Pozamiatane, podłogi pomyte.
Ostatnio edytowano Sob sty 06, 2018 18:07 przez kasik30, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:02 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:
Pinezkowa pisze:Do trzech króli brakuje jeszcze jednego. Czy też do trojga króli :mrgreen:

Tak jest :) trzech... troje to bardzo ładna liczba :mrgreen:

No chyba, ze dwoch Króli i Królowa :lol:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:04 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Nieee, królowa jest tylko jedna :mrgreen:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:05 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Nieee, królowa jest tylko jedna :mrgreen:

Fakt... :ok:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:31 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dobry tydzień mieliśmy :mrgreen:
No a dziś to już naprawdę same hity :1luvu: :piwa: :ok:

No ale nic...

Psotka się znow rozdrapała - ma niemal bliźniaczą ranę jak Mike - i nie wiadomo od czego...
Moze od jedzenia?
Dawajmy im może przez kilka dni to samo - czyli:
Psotka - tacki z ROssmana + jeden rodzaj suchego - ustalmy jaki
Mike - gourmet niebieski + jeden rodzaj suchego - tez ustalmy jaki -

i zobaczymy, czy te rany dalej będą rozdrapane czy zaczną się goić :roll:

Byłam dziś z Psotką u okulisty.
Psotka ma bardzo zmienione oczy, ewidentnie po jakimś wylewie podsiatkókowym, który mógł byc spowodawany różnymi czynnikami - udarem, wylewem, urazem mechanicznym i związanym z tym obrzękiem, trutką... Przyczyn może być wiele
Niestety - oczy zostały uszkodzone i nic z tym się już nie zrobi. One chore nie są i nie wymagają leczenie, niestety - widzenie ma Psotka słabe - ale widzi.
Na prawe oko - to gdzie jest mniejsza źrenica - nie widzi wcale, może jakiś światło- cień - ale widzenie w tym oku jest na max 5%,
natomiast lewe oczko jest dużo lepsze i kotka widzi na nie w ok 50-60 %. Są widoczne wylewy podsiatkówkowe, ale nerw wzrokowy jest zachowany i Psotka na pewno na to oczko widzi. Może mieść kłopoty z oceną odległości i przestrzeni, może nie widzieć jakoś bardzo ostro czy wyraźnie ale poza tym oczko radzi sobie całkiem nieźle - więc to są chyba nienajgorsze wieści ( choć miałam nadzieję na lepsze :( )
Pobraliśmy krew, wyniki powinny być jutro
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:37 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Dawajmy im może przez kilka dni to samo - czyli:
Psotka - tacki z ROssmana + jeden rodzaj suchego - ustalmy jaki
Mike - gourmet niebieski + jeden rodzaj suchego - tez ustalmy jaki -

Psotka suche dostała RC exigent. Mike dostał to, co było w pudle w szpitaliku, nie mam pojęcia co to.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:42 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kasia - a Psotka miała zjedzone z tej miski, którą jej zostawiłam na parapecie?
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 18:49 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Kasia - a Psotka miała zjedzone z tej miski, którą jej zostawiłam na parapecie?

Nie. Wylizany sosik byl. Ale ja myślałam, że dałaś tylko Mike'owi, a to co miala w misce bylo z wczoraj i to, co miala wyrzucilam i dałam nowe ... :oops: :(
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 06, 2018 19:12 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Julcia.
Obrazek

Lubuś :1luvu:
Obrazek

Mike. "Sama sobie kołnierz załóż, foch"
Obrazek

Harry rozpracował karmnik :lol:
Obrazek

I na koniec - Królowa z giermkiem :wink:
Obrazek
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 15 gości