KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ 3 adopcje, Szarlotka odeszła...

[Kaska]

rysko mysle, ze "zestaw startowy" dla kociaka jest bardzo dobrym pomyslem
szczegolnie dla osob takich jak ja z nieuregulowanymi dochodami
mam nadzieje, ze sie sprawdzi

[Beata]

I poprosze o przydzielenie mi Kiary, szybciutko , poki jeszcze jest wolna (bo mnie Kolombina odeszla)

Zrobione

super, dzieki dzieki

[Jo.J.]

rysiu,
dziękuję, że pamiętałaś

potwierdzam potwierdzam

[ryśka]

JoJ. a ja mialam pisać maila dzisiaj do Ciebie po potwierdzenie Miło, że jesteś na forum I jeszcze milej, że potwierdzasz

Co do adopcji maluszkow, wydaje mi sie to dobrym wyjsciem. Taka wplata chyba pozwoli przygotowac malucha do "wyjscia w swiat"?

Dokładnie tak - zagwarantuje u chorych biedaków leczenie np. kataru i świerzbu a u zdrowych da szansę na zapobieganie chorobom - szczepienie i odrobaczenie A u zupełnych maluchów, których jeszcze nie można szczepić gwarantuje... mleko dla kociąt i Gerberki
I oczywiście od razu intensywnie szukamy domków.

Margarita - zgadza się! to Chineczka, pięknotka, pozuje na wybiegu.

Renato, melduję, że Smolik głoduje od rana, gdyż dziś o 17 będziemy na kastracji

[ryśka]

Podniosę sobie, a co

[pivonka2]

no to HOP!

[ryśka]

Matka jest w złym stanie
Z tygodnia na tydzień widzę, że staje się coraz lżejsza...
a dziś widać było, że bolą ja stawy, że nie ma już siły jeść....
Ona jest starą koteczką. Bardzo ciężko podawać jej jakiekolwiek leki - jest wtedy agresywna..
Dziś chciała żebym ją nosiła na rękach, chodziła za mną, byle tylko być blisko.
Tak mi jej żal.
Czuję, że niknie, że cały jej organizm ma dosyć tych wszystkich lat spędzonych w schronisku.
Dlaczego nikt jej nie chciał tyle lat, dlaczego nikogo nie zaczarowała, nie okręciła sobie wokół ogonka?


Polluks dziś prosił mnie żebym zabrała go do domu, wpatrywał się swoimi zielonymi, wielkimi oczami i pytał. Nie mógł uwierzyć, że go nie wezmę...

Przyszli ludzie po kota - czarnego. Do łapania myszy. Poprzedni ich kot wyszedł z domu 3 tygodnie temu i nie wrócił. I żeby to kocur był, bo z kotką to same kłopoty są.
Ostatnio przyszli ludzie po kota - z workiem na ziemniaki.

Tyle kotów czeka na dom, a tak mało ludzi, którzy chcą je pokochać.

[Myszka.xww]

[Myszka.xww]

[Stara Klara]

Rysiu, Magduś ja jak ten czołg, co miesiąc 30 zł. - wiem to niewiele, ale stale - wiem że wykorzystasz je najlepiej jak to jest możliwe, wszystko w twoich rękach. Sprawdzę tylko w czerwcu, czy zmieniły się numerki w banku. Banerka nie dołączam , bo zjawiam się rzadko. Za tydzień odbiorę z po zabiegu i sterelizacji jednooką kotuśkę Puśkę. Będzie wolna w miarę przyjaznej okolicy, nie będzie głodna, w zimie będzie miała ciepło. Mimo swojego ślepego oczka byla wesołym kotuszkiem, mam nadzieję, że taka sama wróci, już zdrowsza, już za tydzień, po tych okropnych przeżyciach - podobno była łaskawa rozlizać co nieco szwy. Chciałabym robić więcej dla kociuchów . Może jak pójde na emeryturę?

[ryśka]

Myślałam ostatnio o Tobie. Pomyślalam też, że muszę Ci w końcu napisać, że Benia - maleńka, jest Twoja, wirtualnie, jeśli tylko ją chcesz.
A Puśka ma wielkie szczęście.

[Stara Klara]

Myślałam ostatnio o Tobie. Pomyślalam też, że muszę Ci w końcu napisać, że Benia - maleńka, jest Twoja, wirtualnie, jeśli tylko ją chcesz.
A Puśka ma wielkie szczęście.

Jaką "bidę" dasz taką przyjmuję. Zaraz poszukam jakie cudo mi się dostało, bo że cudo to nie wątpię. Rysiu jesteś "nie tyle pikna , co cud" - przekaż to komu trzeba - chociaż pewnie nie ma co do tego wątpliwości.

[ryśka]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27081&start=0 tu się ukryła, panienka

[ryśka]

Muszę się podzielić z Wami radosną wieścią: udalo nam się prosto od dystrybutora Nutry kupić 11 worków karmy po 7,5 kg
Ostatnio było kryzysowo, jelsi chodzi o suche kocie, więc teraz to będzie wyżerka


Czy ktoś chciałby Matkę, biedną struszkę wziąć na dożywocie?

[zuza]

Muszę się podzielić z Wami radosną wieścią: udalo nam się prosto od dystrybutora Nutry kupić 11 worków karmy po 7,5 kg
Ostatnio było kryzysowo, jelsi chodzi o suche kocie, więc teraz to będzie wyżerka


Czy ktoś chciałby Matkę, biedną struszkę wziąć na dożywocie?

Bardzo sie ciesze z powodu karmy.

I za dom dla Mateczki trzymam mocno!