evanka pisze:na Wigilii Himalaya zachowywała się nachalnie jak nigdy
wszystkich zaczepiała i u każdego była na kolanach
a niby taki strachulec
Łapki ludzkie są do miziania to co miała sobie żałować......Ja dziś zamknęłam Smakusie na balkonie......Ale włączyła syrene by ja wpuścić.....weszła z szerokim bardzo zadowolonym ogonkiem.