No a jak, to jest pies parapetowy

Robaczki, mam pytanie. Bo Pan Scooby i Pan Franek mają manię bawienia się piankowymi piłeczkami. Problem polega na tym, że meble są u nas około 5 cm nad podłogą i jak taka piłeczka się tam wturla (nadzwyczaj często się to zdarza) to Scooby piszczy i drapie dopóki ktoś mu jej nie wyjmie. A sposób na to to rozpłaszczenie się na podłodze i wydobycie piłeczki czymś długim, co jest niezwykle irytujące.
Macie może jakieś pomysły na to jakby te przestrzenie zasłonić tak aby się pozbyć problemu? Myślałam o takich pluszakowych podkładkach pod okna, ale to z kolei samo się tam pod te meble wepchnie, chyba że będzie odpowiednio grube. A z kolei kleić i wiercić nie chcemy
