Kurka Złotopiórka i pierwszy tymczas

[MaryLux]

Kurciu, tak długo Cię nie było, że nawet nie wiesz o moim istnieniu A ja już od 10 dni jestem w moim nowym domku... To bardzo dużo, prawda?
Lusia

[kwiryna]

Ciociu Gosiu Duża mówi że Pusia wygląda jak ja z długimi włosami, a Emi jak jej Mania. Lusiu ja o Tobie wiem, zaglądam z Dużą troszkę, chociaż fakt, że miałyśmy sporą przerwę. 10 dni to i bardzo dużo i bardzo mało a jak się czujesz, jesteś już u siebie czy jeszcze troszkę obco? Ja w nowym domku po 20 min. wyskoczyłam z szafy i od razu byłam jak u siebie
Duzi sprawili mi łóżko. Takie jak Bebika zupełnie, drewniane, duże, i stoi w takim pokoju co nikt tam nie mieszka. Tzn. ostatnio ja pomieszkuję. Zazdrościcie?

[MaryLux]

Ja mam aż 3 najmojsze łóżeczka I byłam już u wetki
Lusia

[kwiryna]

Lusiu a dzielna byłaś? i zdrowa? Ja też mam swoje drapaczki a najukochańsze łóżeczko moje to koszyk wiklinowy, który stoi na oknie, można sobie słodko spać a w przerwach powyglądać na świat to nowe łóżeczko to oni mówią, że to dla jakiejś Bebicy ale ja nikogo takiego nie znam, więc chyba jednak dla mnie?

[MaryLux]

Lusiu a dzielna byłaś? i zdrowa? Ja też mam swoje drapaczki a najukochańsze łóżeczko moje to koszyk wiklinowy, który stoi na oknie, można sobie słodko spać a w przerwach powyglądać na świat to nowe łóżeczko to oni mówią, że to dla jakiejś Bebicy ale ja nikogo takiego nie znam, więc chyba jednak dla mnie?

W poniedziałek byłam waleczna, a dziś dla odmiany grzeczna. Mam problem z gardełkiem, ale już jest lepiej. Jeszcze tylko w piątek kuj i będzie z łebka.
I moja Duża mówi, że wydaje książkę ze wspomnieniami Psota, jego siostry Pigułki i tej Kulki, która miała być Kurcią

[MaryLux]

[kwiryna]

Lusiu a co z Twoim gardełkiem? Pogratuluj Dużej wydania książki

[MaryLux]

Lusiu a co z Twoim gardełkiem? Pogratuluj Dużej wydania książki

Gardełko już dobrze.
A książki pogratuluję, jak ją zobaczę

[kwiryna]

Miau, miau, miau... Chodzę po domu z podniesionym ogonem. W dzień siedzę na balkonie, obserwuję ptaki, czasem to mi szczęka się cała trzęsie tak bym chciała któregoś złapać. Bebik bierze wędkę i się ze mną bawi. Potem razem z Dużą dają mi przysmaki. Ale jednak tak całkiem z tej mojej Dużej to ja zadowolona nie jestem- wieczorami bawi się ze mną krótko i jakoś tak jęczy przy tym, że zmęczona, że nie ma siły. Dziś w nocy to nawet kilka razy przyszłam do niej i próbowałam jej włożyć wędkę do ręki jak spała ale wcale nie doceniła mojego gestu, tylko się obracała i mówiła, że o takiej porze to ona się nie bawi tylko śpi. Dziwaczka. Jakby do mnie z wędką przyszła to o każdej porze chciałabym się bawić!

[Zefir]

Biedna kureczka, faktycznie masz powody by narzekać na swoją Dużą
Ale dobrze, że masz jeszcze Bebika do zabawy

[MaryLux]

Kuri, to następnym razem ją postrasz: nie przychodź, jak Ci zamacha wędką
Lusia

[Gosiagosia]

Niech czas Świąt Bożego Narodzenia
będzie pełen atmosfery radości,
wytchnienia i zatrzymania
od codziennego pędu.
Życzę, by Św.Mikołaj
przyniósł Wam
najpiękniejszy prezent - dużo miłości!

Wesołych Świąt !

[MaryLux]

[Zefir]

[MaryLux]