ja mam taką smycz coś kolo 15 metrów
ale pies nie chce po okręgu, tylko do przodu. do przodu, do przodu
więc w sumie wygodniej na krótkiej smyczy z psem na pasie zasuwać te 15 km
ale tej długiej używam do sztuczek,
puszczam psa luzem (na długiej smyczy) i każe mu zostawać/przeskakiwać, wskakiwać i takie tam rożne
tez się nabiegam przy okazji
bo np biegnę wzdłuż takiego jakby murku , a pies przeskakuje z jednej strony na drugą i tez biegnie przeskakując
albo wskakuje na murek i biegnie
raczej przy psie to postać trudno na spacerze
ta kobieta z Drohiczyna, z tego co czytałam, po prostu rozmnożyła bezmyślnie te psy, one się rozmnażają ciągle w tej samej puli genetycznej i coraz bardziej chore się rodzą, z wadami
ma ok 120 psów luzem na dużej posesji, razem suki i psy, nie rozdziela ich, bo psy muszą mieć wolność (co to za wolność jak nie można odejść)
nie wie ile ma psów, nie leczy, nie kastruje
kocha

karmi głownie otrębami dla świń (cokolwiek to jest), papkę wylewa na ziemię, bo misek nie ma
cos tam ktos pomaga, TOZ, i nie tylko
ale ta pani ma te psy tam jakoś od 9 lat