Przewiana norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 04, 2017 17:12 Re: Pies w dom, bógwipoco

Spacerki woli częste, ale niekoniecznie długie. W niepogodę nie lubi wychodzić.

Tia...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25546
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 04, 2017 21:54 Re: Pies w dom, bógwipoco

Ciocia w piesach gustuje
:ryk:
to i truchtu czas się nauczyć
:ryk:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lis 05, 2017 16:18 Re: Pies w dom, bógwipoco

Hesio psem łowczym okazał się wczoraj - wystawił i zagonił do klatki niełapalnego dotąd kocura. I na spacerze na Dzikich Polach co i rusz chciał biec w las i pokazywał, że tam są ciekawe zapachy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lis 05, 2017 16:44 Re: Pies w dom, bógwipoco

To Ci się praktyczny piesio tarfił :ok: Próbuje chłopina zapracować na miskę strawy :201461

A tym niełapalnym kotem co dalej?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie lis 05, 2017 17:03 Re: Pies w dom, bógwipoco

Kastracja, testy i wypuszczenie jak dojdzie do siebie po narkozie. Ma karmicielkę, mają budkę ukrytą z nadzionkiem z moich ścinek, więc źle nie ma. Tylko póki był niewycięty było ryzyko że na zatracenie poleci przez ruchliwą ulicę i go coś trzaśnie. I jeszcze jego kumpla muszę w tym samym celu złapać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lis 05, 2017 18:51 Re: Pies w dom, bógwipoco

To kciuki :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon lis 06, 2017 10:32 Re: Pies w dom, bógwipoco

ma chyba w przodkach i amstafa i zyrafę
taki babciny piesek 8) na nas zawsze takie szczekają (Caillou im sie nie podoba :wink: )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 06, 2017 17:24 Re: Pies w dom, bógwipoco

Patmol pisze:ma chyba w przodkach i amstafa i zyrafę
taki babciny piesek 8) na nas zawsze takie szczekają (Caillou im sie nie podoba :wink: )


Hmm, jakby był babciny, to musiałby być bardziej niskopodłogowy i okrągły chyba. A on od zadka to strasznie kościsty - dlatego mnie się bardziej kojarzy z psami złomiarzy/bezdomnych. Ale tak, coś w tym stylu 8) . Przy czym on chętny do interakcji z psami i ludźmi.

Wczoraj wieczorem po tym jak się wykąpałam i umyłam głowę (a nawet zdążyłam ją podsuszyć) dawałam jeść stadu. Ponieważ Ciel wnikał w miskę Karamby to kazałam mu się od niej odstosunkować i wrócić do własnej. W efekcie kotku się omskła dupcia i ratując się przed upadkiem pacnął łapą w miskę, wywalając całą zawartość na mnie i paprając mnie od stóp do głów - całkiem dosłownie. Taki zdolny kotecek :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 06, 2017 22:06 Re: Pies w dom, bógwipoco

:201461 :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon lis 06, 2017 22:10 Re: Pies w dom, bógwipoco

popaprana od ...
oj tam Ciocia, szczegółów się czepiasz i już
kociszcze dzieli się czym może, a Ty wybrzydzasz
:twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 07, 2017 14:47 Re: Pies w dom, bógwipoco

Koteł przetestowany (podwójnie negatywny) i wykastrowany. Wróci na stare śmieci jak dojdzie do siebie.
Ja niewyspana i nieogarnięta oraz w straszliwym niedoczasie - ale jakoś/kiedyś odeśpię, wypocznę, ogarnę życie (może).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 07, 2017 15:03 Re: Pies w dom, bógwipoco

Alienor pisze:Koteł przetestowany (podwójnie negatywny) i wykastrowany. Wróci na stare śmieci jak dojdzie do siebie.
Ja niewyspana i nieogarnięta oraz w straszliwym niedoczasie - ale jakoś/kiedyś odeśpię, wypocznę, ogarnę życie (może).

Widzę, że optymizm Cię nie opuszcza :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25546
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 07, 2017 17:58 Re: Pies w dom, bógwipoco

Jak byłam na Imladrisie to kupiłam sobie przypinkę Odmętów Absurdu, bo ten tekst bardzo współgra z moim podejściem ostatnio:
Obrazek
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 08, 2017 12:27 Re: Pies w dom, bógwipoco

Jakbyście wiedzieli coś o przyzwoitym DT dla kotki z odrąbanym ogonkiem (połową) z Dąbrowy Górniczej to dajcie znać. Może mieć maluchy, ale możliwe że nie ma.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lis 09, 2017 1:57 Re: Pies w dom, bógwipoco

Dziki dzik co to został złapany dzięki Hesiowi i wycięty na schronisko (z naciętym uchem) i był groźny i nieprzystępny z dnia na dzień czy z nocy na dzień stał się pluszowym miziakiem. Kuffa miej plany a los złośliwie chichocząc powie "no to jak ty tak, to ja tak. I co mi teraz zrobisz?". Testowany na Fiv i FeLV. Krówek, czyli najmniej chodliwy kolor.
Pozostaje mi pomyśleć o tym...jutro.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości