A moim zdaniem jest co leczyc, bo jaka jest gwarancja na to ze dostanie kare, zrozumie i przestanie tak postepowac? A moze dostanie kare, odsiedzi czy zaplaci ( nie wiem jaka to bedzie kara), w dalszym ciagu bedzie uwazal ze postepowal slusznie i skieruje swoja zlosc za jego zdaniem niezasluzona kare na te wspaniala kobiete, czy ona dostanie jakas ochrone tak wogole? Szkoda ze nie moge pojechac na proces poniewaz mieszkam za daleko. Chetnie wsparlabym ja duchowo.
Moim zdaniem, poza proponowanymi karami, powinien dostać dużo godzin do odpracowania w schronisku na Ławicy, może to nauczyłoby dziada szacunku dla zwierząt! Poza tym, zakazałbym trzymania przez niego, jakichkolwiek zwierząt domowych. Jeśli zabijał i okaleczał koty, to nie wiadomo, co robił z innymi, jeśli je ocz. miał.
Kochani - autor artykułu prosi o wsparcie "osobnicze". Im wiecej osób tym lepiej - zawsze to jakas presja na sąd. Wskazane osoby w koszulkach w koty itp.
kto może przyjść? Kurcze - że ja musze byc na 14.00 w pracy i to poza Poznaniem Trzeba zacząć karać takich zwyrodnialców..
Podbijam - znam środowisko sądowo=prokuratorskie, to ważne, żeby były tam osoby postronne, może to wpłynąć na wyższy - sprawiedliwy- wymiar kary. Bo trzeba być ostatnim łachem, żeby znęcać się nad słabszym.