Wiem, że nie wygląda dobrze

. Jak ma katar i kicha tak właśnie wygląda. Zdjęcie trochę pogorszyło jej wygląd.
Polipy miała wycinane w 2007, 2008 rok (wyrastały na zewnątrz ucha) i w 2015 wrastał wewnątrz ucha. Żaden polip nie był badany pod względem nowotworu. Jak dobrze pamiętam to wet mówił, że one raczej nie są złośliwe.
Kotka ogólnie jest dużym leniuchem i nawet jak sie dobrze czuje to cały czas spi. Jej mniejszą aktywność widzę po tym, że wieczorem nie podchodzi często do jedzenia (potrafiła nawet co pół godziny stać przy misce, żeby kilka ziarenek suchego zjeść).
Gapa nie dostaje nic przeciwbólowego. We wrześniu raz dostała Tolfedeine, ale nie widziałam żeby lepiej sie po niej zachowywała. Wet jej nic nie daje bo nie chce rozwalić nerek.
Miała robione USG oka, ale na nim wszystko było OK. RTG nie miała robionego.
Bardziej zastanawiam się nad tym, że w momencie jak przestała mieć wycieki z ucha to zaczął się problem z okiem. I tak sobie myślę czy gdzieś głębiej nie zatkał jej się przewód słuchowy i wydzielina nie wychodzi na zewnątrz tylko zostaje wewnątrz i powoduje skutki uboczne. Normalnie u wet miała zawsze wyciągany wielki czop, a teraz zupełnie nic ... w uszach sucho. Może wiesz czy jedno z drugim może być powiązane w ten sposób?