Pszczółki MT - i pojechały do nowego domku...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 13, 2005 19:44

Batka pisze:Obrazek
cud, miód i orzeszki :love:


8O kto kotu naciągnąl rudą rękawiczkę??? 8O

:love:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt maja 13, 2005 19:56

Cudne są :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt maja 13, 2005 20:07

Ależ piękności :love:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 13, 2005 21:41

tajdzi pisze:Trochę "moich" pszczółeczek :)
Obrazek
Obrazek


Wymiękam. Co to się dzieje z człowiekiem (podobno dojrzałym) na widok takiego niepozornego puchatka?
Ale jak tu się nie zakochać w takim arcydziele natury?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt maja 13, 2005 22:09

Witam
Zawędrowałam tu z dogomanii i na razie przyglądam się topikowi baaardzo nieśmiało...
Jeśli w ciągu kilku dni kolorowa pszczółka nie znajdzie odpowiedniego domku, tio może...

Z tego co czytam często ratujecie takie maluszki i macie już spore doświadczenie... marzy mi się kociątko "wędrowne", które chętnie by podróżowało (mieszkam w 2 miejscach, że to tak określę) i nie miało by problemów z aklimatyzacją. Jakie są szanse, że uda się tak pszczółkę wychować? :roll:

(mam 4 koty, 5 psów, 3 kozy, 2 konie i krowę; mieszkam częściowo w Szczecinie częściowo na wsi - tam głównie są zwierzaki. Ale może w najbliższym tygodniu będę w Wawie...)
Obrazek

szaraduszka

 
Posty: 7
Od: Pt maja 13, 2005 16:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 13, 2005 22:15

Mysza to właśnie o Szarejduszcze Ci pisałam na PW :P .
Witaj Szaraduszko, ja mam cichutką nadzieję, że skoro będziesz w Warszawie, to może jakieś spotkanko zorganizujemy :D ???
Obrazek

Dymcio

 
Posty: 398
Od: Czw lis 25, 2004 16:09
Lokalizacja: Podkowa Leśna/okolice Warszawy

Post » Pt maja 13, 2005 22:19

carmella pisze:mruuuuu


(wiecie jak one sie darly w klatce w schronisku. TU JESTESMY WEZ MNIE i wlazily po siatce. Jak dobrze, ze one juz sa u Myszy!!)


właśnie, ja nie wiem jak Wam dziekować za cała akcje i zabranie pszczółeczek, teraz wiem ze trafia do dobrych domków i sa juz bezpieczne i eh w ogóle dzieki Wam bardzo bardzo :1luvu:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt maja 13, 2005 23:09

Mysza, koteczki są prześliczne, a Ty jesteś cud -babeczka, bo tyle dobrego robisz dla bezbronnych kocich stworzeń :D :D :D
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob maja 14, 2005 7:51

i jak tam pszczoly dzisiaj? :D

ja je dzisiaj zobacze :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 14, 2005 9:14

Pszczoły biegają z moimi chłopakami 8) mNie na stałe, ale już się zdążyli poznać :)

szaraduszka, ja nie wiem czy ona by polubiła podróże. To zależy indywidualnie od charakteru kota. no a w takim wieku jeszcze trudno cokolwiek prorokować :)

Jak na razie są toczone na PW całkiem poważne dysputy o adopcji obu pszczół do jednego domu 8) Ale ciiii :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob maja 14, 2005 9:17

Beata pisze:i jak tam pszczoly dzisiaj? :D

ja je dzisiaj zobacze :lol:

To my prosimy o nowe fotki :P !!!
Obrazek

Dymcio

 
Posty: 398
Od: Czw lis 25, 2004 16:09
Lokalizacja: Podkowa Leśna/okolice Warszawy

Post » Sob maja 14, 2005 9:54 dysputy zakończone

I pszczoły trafią do jednego domu!!!! Do mojego!!!! Zapewniam, że będą miały jak w raju (no, przynajmniej w prawie raju).
Tak więc pszczoły można podziwiać- ale już tylko podziwiać, a nie chcieć je adoptować.
Dziękuję myszy i nie mogę doczekać się następnego piątku.
pozdrawiam wszystkich

grabarka

 
Posty: 39
Od: Pt maja 13, 2005 15:07

Post » Sob maja 14, 2005 9:55

Wspaniała wiadomość :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 14, 2005 10:01

Grabarka - SUPER :dance:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob maja 14, 2005 10:18

Mysza pisze:Pszczoły biegają z moimi chłopakami 8) mNie na stałe, ale już się zdążyli poznać :)

szaraduszka, ja nie wiem czy ona by polubiła podróże. To zależy indywidualnie od charakteru kota. no a w takim wieku jeszcze trudno cokolwiek prorokować :)

Jak na razie są toczone na PW całkiem poważne dysputy o adopcji obu pszczół do jednego domu 8) Ale ciiii :wink:
juz nie ciii :wink: hurrra :D :D :D

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 191 gości