
A o cofaniu się cukrzycy posterydowej terż czytałam, nie chciałam pisać żeby nie wzbudzać niepotrzebnych nadziei - bo może się i nie cofnąć I na to też trzeba być gotowym, ale trzymam kciuki i mój Tymianek na pewno gdzieś tam w odległej galaktyce też trzyma ogonek na supełek za Mopika

U nas karma sprawdzała się Animonda vom Feinstem, nie wszyastkie rodzaje ale większosc, i ona cenowo wychodzi sensownie, także z tego co pamiętam - z nieco droższych - dobrze węglowodanowo wychodziły Granata Pet, Catz Finefood i O'Canis. Tylko pamiętaj o jednej rzeczy - zazwyczaj weci dobierają dawkę insuliny nie patrząc na to że kot dostaję karmę ze zmniejszoną iloscią węgli ( to oczywiscie zależy od weta, ale generalnie jesli polecają karmę suchą lub nawet mokrą ale typowo dla diabetyków, to ona nie ma mało węgli). I przy dużej dawce insuliny i jednocześnie małej podaży węgli w pokarmie jest teoretycznie super, no bo chodzi nam o mało cukru w kocie.... ale...ale w praktyce bardziej trzeba kontrolować ten cukier na bieżąco czy nie spada do niebezpiecznych poziomów. Czyli czujnym być

