Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 14, 2017 9:15 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

czitko, podaj konto proszę dla czekoladowej Mamy :201494
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 14, 2017 10:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Ojej, bardzo Wam dziękuję!
I za pw wszystkie też wielkie dzięki.
Za chwilę się ogarnę i napiszę jaka sytuacja. Wróciłam z Obisiem dopiero z lecznicy, potworny stan zapalny w pysiu, zaczęło się leczenie.
Jest nadzieja, że to nie nerki. Badanie krwi po podleczeniu pysia.
Mama się rozebrała :roll:
Łazi. Nie je.
Reszta za chwilę.
Gdyby nie Wojtek, ja bym już nie żyła.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 14, 2017 10:56 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Wojtek <3 :201494 :201494
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 14, 2017 11:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Dawaj znać. nie mogę pomóc finansowo, ale zaciskam za Was kciuki i odliczam dni do końca tej kwarantanny...
Nie dziwne , że się rozebrała, to wolnozyjący kot i nie powinna mieć takiego kubraka. Moje wolnozyjące nie miały.. Nie zakładaj jej (choć pewnie nie miałąś takiego pomysłu :mrgreen: ) tylko obserwuj brzuch, jak będziesz do niej zaglądać. Tzn czy się nie liże, czy nie ma mokrego futerka obok, co mogłoby sugerowac, ze coś się sączy itp.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 14, 2017 11:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Fragmenty długiego wypisu z lecznicy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Paragon:

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 14, 2017 11:27 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Apartament Mamy i zdjęty kubraczek:

Obrazek


Mama i Balbinka:

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 14, 2017 11:31 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Oooo, na pewno lepiej niż w lecznicy. Tyle że dla Was spory wysiłek i logistyka.
Moze ją Brat odwiedzi?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 14, 2017 11:35 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Apartament piwniczny niczym hotel 5-gwiazdkowy i taki sam katering :D :ok:

Paragon zwala z nóg :evil: 8O
czitko,czekam na nr konta, choć trochę pomogę ... :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob paź 14, 2017 11:36 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Za każde wsparcie bardzo dziękuję, kciuki to też na duszy cieplej!
Apartament Mamy niestety może Hiltona nie przypomina, to trzeba było na cito z piwnicy wykroić. Kaloryfer elektryczny dogrzewa, zaglądamy. Muszę też Obcia dopilnowywać, leki dostał i gdzieś pognał.
Niestety padłam finansowo, nigdy tak nie było :(
Popołudniem wyślę numery konta. Bardzo dziękuję. Z wielka przyjemnością podaruję w podziekowaniu moją książkę, o ile ktoś nie czytał, chociaż tyle :roll:
Mam jeszcze parę egzemplarzy, poproszę o adresy na pw.
Mama siedzi na oknie.
Wstawię radio do apartamentu. Miciu słuchał Radia Maryja, co jej ustawić? Classic? Tok FM? :wink:
Ostatnio edytowano Sob paź 14, 2017 11:44 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 14, 2017 11:39 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

kwinta pisze:Wojtek <3 :201494 :201494

Dziękuję, ale bez przesady z tymi pokłonami proszę. :D
Choć muszę przyznać, że plan był taki, że przyjeżdżam, łapię Mamę i wracam do Warszawy.
Ostatnio edytowano Sob paź 14, 2017 13:11 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 14, 2017 11:40 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

czitka pisze:Wstawię radio do apartamentu. Miciu słuchał Radia Maryja, co jej ustawić? Clasic? Tok FM? :wink:

:ryk: :ryk: :ryk:

Moje uwielbiały Classic.
Zresztą są badania pokazujące, ze koty lubią muzykę klasyczną. I relaksują się przy niej.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 14, 2017 12:31 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Czitko, nr konta poproszę. Jesteś wielka :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 14, 2017 13:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

E tam, takie mizerne 166, ja niewiele zrobiłam, tak wyszło jakoś, trochę przerażająco :roll:
Mama siedzi na rogu kanapy pod oknem i pyskuje jak się wejdzie. Jeszcze nic nie jadła, ale dostawała jedzenie w kroplówce w klinice, może jeszcze nie głodna. Siku dzisiaj też nie było. Chyba musi odreagować, radyjko cicho gra, nie przeszkadzamy.
Dajmy jej czas.
Wojtek poszedł po serduszka drobiowe, bo lubiła bardzo.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Sob paź 14, 2017 15:15 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama po zabiegu.

Wojtek, Twoja pomoc i to, ze zostaniesz jest nieocenione.
Przyznam sie, ze nie wiem jak bym zareagowala majac dzikiego
kota po operacji w piwnicy, musiec chodzic do pracy na rano
i popoludniu,swoje cztery koty chodzace po terenie, chory potencjalnie
Obis i ponad 1.000 zl do zaplacenia. :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 39 gości