Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

[lucas 2014]

Ja już nigdy nie będę sam. Lucas 2014

[MalgWroclaw]

Dziękuję Sabciu, a w domu przez moją wagę wszyscy się "czepiają". Mój kolega Julek jest z Legnicy.
To teraz przesyłam "miaukowe" pozdrowienia do Wrocławia i Łodzi. Lucas 2014

Moja duża zna jednego Julka z Legnicy, ale on teraz mieszka we Wrocławiu. To ten sam?
Pralcia

[lucas 2014]

Na pewno nie bo on mieszkanie ze mną ponad trzy lata. Lucas 2014

[lucas 2014]

Znów mnie internet "skorygował". Lucas 2014

[jolabuk5]

Znów mnie internet "skorygował". Lucas 2014

Naszą Dużą też internet poprawiał, aż kiedyś odkryła, że to można wyłączyć i teraz tylko jej podpowiada
Lucas, czy twoje imię ma jakieś zdrobnienie? Sabcia to zdrobnienie od Sabinki (tak mnie duża nazwała, a właściwie nawet nie ona, tylko ciocia Dorcia jak mnie znalazły).
Sabcia

[lucas 2014]

Na schroniskowej klatce były trzy informacje o mnie:
Kocur wykastrowany:
1. imię : Lucas
2. miziasty
3. Ulubiona karma: specjalna mokra w galaretce.
Duża stwierdziła, że druga i trzecia informacja nie jest zgodna z prawdą).
Mówią na mnie: "Lucasito" (bo mam chyba "gorącą meksykańską" krew) lub kiedy jestem grzecznym kotkiem (co podobno rzadko się zdarza: ale na przykład kiedy jestem chory) to jestem zdaniem Dużej: "Lukasik". Lucas 2014

[MalgWroclaw]

Lucasie, ale jesteś teraz zdrowy? Bo się zmartwiłam.
Miauknij Dużej, żeby się nie podpisywała za ciebie, bo przecież ty jesteś Lucas, a Duża to Lucas 2014. Tak moja mówi i pyta, czy to jest prawda
Pralcia

[lucas 2014]

Jak mnie adoptowali to byłem bardzo ciężko chory na koci katar (do tego w schronisku nic nie jadłem i piłem tylko się chowałem). Duzi jeździli ze mną codziennie przez dwa tygodnie do weterynarza na antybiotyki i zastrzyki wzmacniające. Tak, jestem teraz już zdrowy tylko szybciutko łapię katar. Wtedy bez przerwy kicham i mam bardzo pozaklejane oczy. Duża mówi, że jaki jestem "rydz" na oko to taki nieodporny. Powiedziałem Dużej, że sam będę się podpisywał. Lucas

[MalgWroclaw]

To super są, że ciebie wzięli z tego schroniska.
Pralcia

[Ewa L.]

A może Luc albo Luca ?

[lucas 2014]

Najczęściej wołają na mnie "Lukasito". Zawsze coś "pomajstruję. Najczęściej i najchętniej to bym gonił i "podgryzał" mojego kolegę Julka. Mogę się długo "za rogiem" na niego czaić i "hooop". On wie to niestety i daje mi "na wszelki wypadek" od razu "z liścia".
Poza tym lubię tak sobie "pomiałczeć" a jak do mnie idą to... uciekam. Na początku to nawet nie umiałem "płakać", mówiłem zawsze "aaa", "aaa...".
Lucas

[jolabuk5]

Najczęściej wołają na mnie "Lukasito". Zawsze coś "pomajstruję. Najczęściej i najchętniej to bym gonił i "podgryzał" mojego kolegę Julka. Mogę się długo "za rogiem" na niego czaić i "hooop". On wie to niestety i daje mi "na wszelki wypadek" od razu "z liścia".
Poza tym lubię tak sobie "pomiałczeć" a jak do mnie idą to... uciekam. Na początku to nawet nie umiałem "płakać", mówiłem zawsze "aaa", "aaa...".
Lucas

Lucasito, ładnie A tak po naszemu to chyba byłby Łukasz, Łukaszek tak? Lukasik też mi się podoba!
Sabcia
MiauPS Duża jest jedną z liczarek głosów, więc po cichu mogę ci miauknąć, że w konkursie na brzuszek zająłeś trzecie miejsce

[lucas 2014]

Łłaaaaauuu. Duża "pęka" z dumy. Ja jestem "cool". Suuupperr!! Górą koty!!!!!!. Lucas

[jolabuk5]

Łłaaaaauuu. Duża "pęka" z dumy. Ja jestem "cool". Suuupperr!! Górą koty!!!!!!. Lucas

Gratulacje!
Sabcia

[Ewa L.]

Łłaaaaauuu. Duża "pęka" z dumy. Ja jestem "cool". Suuupperr!! Górą koty!!!!!!. Lucas

Gratulacje!
Sabcia

Sabciu a dlaczego ty nie startujesz w konkursach ? Przecież jesteś piękną koteczką .