zuza pisze:No ja bylam zaskoczona spokojem Leoncinka w trakcie biopsji. Ja osobiscie czulam oba uklucia, a drugie bolalo. On mial trzy i zadne na nim nie zrobilo wrazenia. Tym lepiej. Zaczepial tylko pana doktora od USG, zeby po brzuszku go myzial, nie przestawal
No to tylko się cieszyć


Kitusia też bardzo ciężko odchorowała biopsje
