Gaja i Marchewka w jednym stali domu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 12, 2005 7:44

No nareszcie :D
Kochana Amisia http://upload.miau.pl/1/13812.jpg :1luvu:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw maja 12, 2005 14:14

No czekam na dzisiejsze wiesci, halo, jest tu ktos? :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw maja 12, 2005 15:57

Ja też!
Fotki przesłodkie :1luvu:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 12, 2005 16:46



jakie słodziuchy dwa :1luvu:

za Totka :ok: i za Gajeczkę :ok:
Amisia :king:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 12, 2005 16:54

Za bieganie Totusia, szybkie! :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw maja 12, 2005 21:30

Za Totusia maleńkiego! :ok:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt maja 13, 2005 0:32

Śliczna ta maleńka! I mocno trzymam kciuki za zdrowie Totusia!
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt maja 13, 2005 1:58

Gaja dzisiaj , a właściwie wczoraj (ja mam inne poczucie czasu ostatnio, :wink: właśnie karmiłam młode)) cały dzień robiła siusioo do kuwetki :D I nawet zrobiła kooopę :D Zjadła z talerzyka gerberka ślicznie :) Nooo, jestem w szoku, koty są jednak mąąądre, nawet takie malutkie :D Nawet w tej kuwetce nie je zwirku, tylko robi, co trzeba i wyskok :D Jak ona śmiesznie wyskakuje :D Bawi się myszką i papierkiem i wogóle jest mądra strasznie ( to ja, dumna mama :wink: )..

Totuś martwi mnie, bo zatrzymał się :( Nie chce chodzić, najlepiej czuje się u mnie na rękach i pod brodą, wtedy skubie mnie delikatnie w nos i mruuczy, jak on pięknie mruczy :) Biedaczek, na podłodze nie czuje się najlepiej, nie wiem już, co dalej z nim zrobić..
Toto ciągle przechyla łepek w prawą stronę, ale zauważyłam dzisiaj, że problemem większym Tota są nózki.. One go po prostu nie niosą, wyginają się pod różnymi kątami i nie trafiają do ziemi :(
Nie wiem, co dalej, kot może być kaleką, ale musi się jakoś poruszać, on narazie tego nie potrafi, kręci się w kółko, przerazliwie miauczy i uspokaja się dopiero u mnie na rękach. Wtedy włącza motor i rozbraja mnie zupełnie..Chce mi się wtedy płakać, bo on wie, że coś nie jest tak, dlatego się tak do mnie tuli :(
Boję się, że mój wet chyba więcej już nic mi nie pomoże, sam nie wie, co dalej z Totusiem.
Będę chyba musiała sama decydować, a nie wiem, co mam robić dalej, jestem chwilami bezradna..
Najgorsze jest to, że on tak bardzo chce żyć, tak pięknie mruczy, a ja widzę tą straszną różnicę w rozwoju Gaji i jego :D On właściwie się zatrzymał na etapie, w którym go znalazłam w piwnicy, nawet waży tyle samo, nic się nie rozwija :(
Dzisiaj w nocy po karmieniu zrobiłam Totusiowi parę zdjęć..

http://upload.miau.pl/1/13919.jpg
http://upload.miau.pl/1/13920.jpg
http://upload.miau.pl/1/13921.jpg
http://upload.miau.pl/1/13922.jpg
http://upload.miau.pl/1/13923.jpg

Trudno jemu się poruszać, a najbardziej boli mnie ten jego płacz, kiedy go postawię na ziemię :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 13, 2005 2:16

śliczny maluszek :)
pięknie opowiadasz o kociej rodzince
mam nadzieje, że Totus wyrosnie na pieknego kocurka - trzymam kciuki

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 13, 2005 7:45

Faktycznie widac na zdjeciach, ze Totus przechyla te glowke :(
Aniu nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu i jedyne co moge napisac to, ze Cie podziwiam. Mam nadzieje, ze jednak Totus wyjdzie z tego dziwnego stanu i odwdzieczy Ci sie na swoj koci sposob. Ja trzymam kciuki za walke :ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt maja 13, 2005 7:50

Khem... moze masazyk jakis i ten, no, gimnastyka by pomogla?

Tak mi do glowy glupio przyszlo :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt maja 13, 2005 8:10

Aniu piękny jest Totuś.
Nie poddawaj się walcz o Niego. Mój Georguś jak był mały to dopadła go jakieś choróbsko wet twierdził, że to coś białaczkowego :evil: , jak już go wyratowałam dostał chyba :? porażenie mięśni ( tego też wet nie był pewien) i nie mógł podnieść główki, zwisała mu bezwładnie. Nazywaliśmy go grzybiarz, dostawał co jakiś czas zastrzyki na wzmocnienie i rozgrzewaliśmy mu kark butelką z ciepłą wodą ( termofor był trzy razy większy od niego) :wink: . Trochę to trwało (około 3 - 4 miesięcy) ale pomogło.

Trzymam kciuki za Totusia :ok:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt maja 13, 2005 8:20

Aniu, martwie sie z Toba... :(
Czy moglabys moze skonsultowac malego z innym wetem, jakims bardzo dobrym, moze inne spojrzenie pomoze w diagnozie?
Objawy Totusia kojarza mi sie neurologicznie, tym bardziej, ze ewentualny stan zapalny powinien po antybiotyku minac...
Mialam podobnie z Iwanem . Przechylal glowinke na jedna strone,choc zadnych problemow z chodzeniem nie mial. Wet pierwszego kontaktu, jeszcze u jego mamy stwierdzil, ze uszko zdrowe i tyle. Moj dobry wet nie mial watpliwosci - wylew w okolicy nerwu przedsionkowego /uraz okoloporodowy, albo wada wrodzona/, leczylismy go lekami poprawiajacymi krazenie mozgowe, nie do konca sie udalo, ale przekrzywianie /teraz juz czasem, kiedy jest wzburzony :wink: / glowiny pozwala mu normalnie zyc. A przekrzywianie, jak tlumaczyl wet, bierze sie z prob dostosowania do wirujacego zwierzakowi swiata. Mowil tez , ze w ciezszych przypadkach to jest niemoznosc normalnego poruszania sie, krecenie sie w kolko.
Trzymam za Was kciuki, Toto jest slodki :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt maja 13, 2005 8:23

Słodki Totuś. Tak mi go zal :cry:
Może z innymi wetami przekonsultuj?
I nie poddawajcie się! :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 13, 2005 11:13

Malgorzata pisze:Aniu, martwie sie z Toba... :(
Czy moglabys moze skonsultowac malego z innym wetem, jakims bardzo dobrym, moze inne spojrzenie pomoze w diagnozie?
Objawy Totusia kojarza mi sie neurologicznie, tym bardziej, ze ewentualny stan zapalny powinien po antybiotyku minac...
Mialam podobnie z Iwanem . Przechylal glowinke na jedna strone,choc zadnych problemow z chodzeniem nie mial. Wet pierwszego kontaktu, jeszcze u jego mamy stwierdzil, ze uszko zdrowe i tyle. Moj dobry wet nie mial watpliwosci - wylew w okolicy nerwu przedsionkowego /uraz okoloporodowy, albo wada wrodzona/, leczylismy go lekami poprawiajacymi krazenie mozgowe, nie do konca sie udalo, ale przekrzywianie /teraz juz czasem, kiedy jest wzburzony :wink: / glowiny pozwala mu normalnie zyc. A przekrzywianie, jak tlumaczyl wet, bierze sie z prob dostosowania do wirujacego zwierzakowi swiata. Mowil tez , ze w ciezszych przypadkach to jest niemoznosc normalnego poruszania sie, krecenie sie w kolko.
Trzymam za Was kciuki, Toto jest slodki :ok: :ok: :ok:


Masz rację, będziemy szukać jakiegoś innego weta, muszę popytać..
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, zuza i 35 gości