W skrócie: 70-letniemu panu dzieci podrzucały zwierzaki (psy, koty). Dla niektórych znaleźli sami domy. Jedna z jego córek zwróciła się do SOS KOTY o pomoc, o zabranie maluchów i matki bądź znalezieniu im domów. Ponieważ 2 maluchy były w bardzo złym stanie, zdecydowałam, że biorę je do siebie na DT. Leczenie trwało ponad miesiąc, bo reszta oczywiście też zaraz zaczęła chorować.
Sos KOTY-Mielec nie jest fundacją, tylko niewielką garstka wolontariuszek, więc jako takiej kasy nie mamy. Konta do wpłat udzieliła Fundacja Animals Mielec i tam dokonywane są wpłaty. Niestety są one niewielkie, więc na FB zrobiłyśmy bazarek, żeby uzbierać pieniądze na leczenie, karmę, czy żwirek.
Tutaj o SOS KOTY-Mielec: https://www.facebook.com/soskotymielec/
A BAZAREK: https://www.facebook.com/events/1595223 ... 9%22%7D%7D
Z I edycji bazarku uzbieraliśmy: 671,19 zł.
Wydaliśmy:
99,80 zł karma sucha
169,60 zł karma mokra
786,24 zł leczenie wet. (to dopiero I faktura)
236,00 zł karma mokra+żwirek
w sumie: 1291,64 zł
To i tak mało, bo przez pierwsze tygodnie karmę i żwirek kupowałam z własnej kieszeni, a surowicę miały od moich kotów.
Jeszcze przed nami II faktura od weta, a niestety 1 kotka zaczęła znowu chorować

Zajrzyjcie, może coś się spodoba i kupicie, a jak nie to może zaprosicie znajomych i oni coś sobie wybiorą.
Można też wpłacać bez kupowania.
Dane do wpłaty:
FUNDACJA ANIMALS MIELEC, ul. Bajana 6A, 39-300 Mielec
Numer konta: 97 1090 2750 0000 0001 2062 0732, IBAN: WBKPPLPP
Ważne! musi być w tytule wpłaty: KOTY DT
ROZLICZENIE KOŃCOWE BAZARKU NA FB:
-wpłaty z bazarku: 1397,19 zł
-rachunek z lecznicy: 1544,40 zł (leczenie, szczepienia, testy DT, leczenie wolno żyjących, sterylki wolno żyjących)
Z pieniędzy bazarkowych wyszliśmy na minusie

Bardzo dziękujemy za wsparcie.