Szkrabiki MT- zdjęcia Figi z nowego domu

» Śro maja 11, 2005 22:28

pstryga pisze:Niektóre koty mają w życiu szczęście i są łapane przez Myszy....

a potem dopieszczane

» Czw maja 12, 2005 7:19

Mysza aniele :aniolek:

» Czw maja 12, 2005 7:20

MT, norrrrmalnie :love:

» Czw maja 12, 2005 8:20

Mysza jest nieziemska co? :twisted:

Kociaki sa sliczne, co tam sliczne, przepiekne :1luvu:

Juz teraz widac, ze "jeden za wszystkich-wszyscy za jednego". Jak tylko jednego sie bierze na raczki to dra sie w nieboglosy, ze nie ma kompleciku :lol:

Poza tym sa bardzo zywe, rezolutne i ..... no ja wymiekam przy nich :lol:

Koteczka jest bardzo spokojna (przynajmniej byla wczoraj) dymna z przepieknymi cytrynowymi oczkami :love:

Najprawdopodobniej po calej akcji odkarmiania i sterylizacji wroci na ten sam teren, bo Pani juz deklarowala sie dokrmianiem i opieka nad nia. Chyba, ze do tego czasu ktos sie w niej zakocha :twisted:

A wszystkim jamnikom wczoraj mialam ochote wyrwac co nieco :twisted:

Aha i potrzebne sa imionka, no juz, ruszamy glowkami

» Czw maja 12, 2005 8:24

ale malentasy

ja to juz sie nie moge doczekac miny D jak Cie z nimi zobaczy :lol:

» Czw maja 12, 2005 8:26

Anusia pisze:ale malentasy

ja to juz sie nie moge doczekac miny D jak Cie z nimi zobaczy

D juz wie

Kiwala mi glowa ze zrozumieniem, ze "w takim wypadku koniecznie trzeba bylo je zabrac" :lol:

» Czw maja 12, 2005 8:33

Bierząca relacja

Wczorajszy wieczór i noc rodzinka spędziła w zamkniętym transporterku, aby koteczka się przyzwyczaiła.
Wczoraj przed moment kotka zobaczyła Migdała... Ale był sssssyyyyyykkkkkk :roll:

Potem zamknęłam drzwi i moje koty zdegustowane zostały w przedpokoju.
Noc minęłą spokojnie.
Znaczy sie tyle o ile. B i M mając ograniczoną przestrzeń mieszkania postanowiły zaanektować na zabawy moje łózko :evil:

Rano nałozyłam koteczce puszkę, suche, wodę nalała. I otworzyłam transporter. Fuknęła i cofnęła się pod tylnią ściankę. mam nadzieję, że jak mnie nie będzie to wyjdzie :roll: