Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 30, 2017 11:03 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

zuza pisze:Morelowa, moze jakas zrzutka wspomagajaca? Daj numer konta.



jestem za , dawaj konto :ok:

nie bardzo umiem pocieszyć w tej sytuacji, bo z trzustka to spawa bardzo poważna, najgorsze,że bolesna :( , rób wszystko, aby nie bolało dokąd się da ...

a z kasą pomożemy :ok: napisz jaki jest szacunkowy koszt zabiegów , leków , razem jakoś pójdzie, byle tylko Morelcię nie bolało

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26854
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 30, 2017 11:32 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

morelowa, skontaktuj się z Grażynką, ona zna trzustkę na wylot (bezpieczne leczenie etc.).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Śro sie 30, 2017 15:53 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

alessandra pisze:zapraszamy viewtopic.php?f=20&t=181527

Ola... :201494
Zuza..Przecież nie masz też kasy :(

Zaraz się skontaktuję z Grażynką.
Wcięło mi dziś tak gdzieś dobre samopoczucie, że chodziłam jak po nieprzespanej nocy - śpiąca i odleciana. Jest gorąco i sennie.
Jesień? Wrażenia z kotami?

Morela rano jadła tak, że nie zjadła Metizolu,a w końcu dawałam kilka chrupek, coś tam palcem, żeby tylko dało się podać insulinę, bo cukier tego wymagał.Nie mogłam tak zostawić.
Potem trochę mięsa.. Nieduże w sumie porcje - Migdał chętnie zjadł, Morela połowę.
Poszłam do rossmana.. kupiłam felixa :roll: Zjadły oba 8O Może nie tyle, żeby się zdziwić bardziej, ale jednak. Moreli udało się do tego wcisnąć pół kapsułki probiotyku - oba rano najchętniej jadły owies, a maltpasę to już niekoniecznie.
Śpią w kryjówkach. Muszę zadzwonić do weta, zapytać co dalej. Jak długo ten Bupaq, bo mam mało - więc pewnie jazda na Muchobór.. :?

Ale o ZOO napiszę bo mi to przeszkadza. Przy tym nie wiem czy nie jestem po prostu marudna, bezpodstawnie niezadowolona i w ogóle upierdliwa.
Wrocławskie ZOO jest ładne, taki park ze zwierzętami. Dużo starych, dużych drzew, dużo zieleni, woda. Niestety też dużo barów i kawiarni..no, OK, a co gorsze stoisk z badziewiem, jakieś reklamy itp. Wybiegi spore z zielenią i strumykami, wszystko estetycznie urządzone, prawie wszystkie zwierzaki mają nowe schronienia i wybiegi. Prawie.
Ale.. na mnie to robi jakieś nieprzyjemne wrażenie. Może jestem przeczulona? Bo jaki by ten wybieg nie był, to dla wilka czy niedźwiedzia , nie mówiąc o dużych kotach - jest za mały.
Ryby w dużych ilościach - w tym Afrykarium - niby ładnie, dużo wody, widoczne z różnych stron.. a jednak szczególnie te duże ..to nie jest przestrzeń w jakiej powinny żyć.
Terrarium - węży, żółwi i innych jaszczurek tyle, jakby nic nie robiły tylko się mnożyły. I znowu akwaria.
Motyle piękne zjawiskowo. Spore pomieszczenie, z atmosferą jak w Indiach w czasie monsunu, fajna zieleń, tacki ze słodkimi owocami i motylami na nich.. Jednak w niebo nie polecą - to po prostu bardzo duży pokój.
Dżungla - najbardziej podobają mi się rośliny, gęsto od zieleni, wilgotno.. I krokodyle oparte o szybę, nieruchome [jak zresztą najszęściej chyba krokotyle] , jakby wgapione w to co poza nią.
Głównie to cały czas mam, nawet nie z tyłu głowy, a z przodu, to co kiedyś usłyszałam, że jedynie 4% zwierząt w zoo, to gatunki zagrożone, wymagające warunków do rozrodu, do zabezpieczenia. Reszta tylko ku uciesze ludzi.
Drogie bilety. Jakby nie to 500+ , to duża rodzina chyba miałaby problem. I jak iść to raczej chyba poza sezonem wakacyjnym, poza latem, żeby uniknąć tłumu, pospacerować spokojnie. Bo to fakt, jest gdzie, można godzinami.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 30, 2017 17:58 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

morelowa pisze:
alessandra pisze:zapraszamy viewtopic.php?f=20&t=181527

Ola... :201494
Zuza..Przecież nie masz też kasy :(

Duzo nie mam, ale tym, co mam, sie podziele :) A sama widzisz, ze inni sie tez podziela i zawsze cos bedzie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sie 30, 2017 18:41 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Zuza :1luvu:
Poczekam na 'następny ruch' wetów - co każą zrobić najpierw, żeby potem te zęby..Popytam o koszty - zachowam się odważnie :mrgreen: , bo często po prostu w sytuacji takiej, czekam do momentu płacenia. Prawie z zamkniętymi oczami - tak jakby to mogło pomóc, jak dziecko. Nie widzę - nie ma :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 31, 2017 7:47 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Dostałam maila od wetów z pytaniem o Moreli samopoczucie, skorygowanymi wynikami z uwagą: (w rozmazie oceniono liczbę płytek - prawidłowa (13-19 wpw) )
Całości nie wklejam bo nie umiem tego zrobić tak by zajęło mniej miejsca niż ok.kilometra.

Zaraz pojadę do lecznicy po receptę na insulinę [gapiostwo kosztuje - mogłam o tym pamiętać będąc 2 dni temu] i pewnie większą ilość Bupaqu.
Czy ktoś tu ma jakieś doświadczenie/zdanie o tym p-bólowym środku?
Przy okazji mam zamiar nie zapomnieć zapytać o przewidywany koszt usuwania ząbków :cry:

Coś mi się jeszcze przypomniało, a nie wiem czy o tym kiedyś pisałam. Morela ma koszmarny łupież na grzbiecie. Od lat.Jeszcze w Opolu była badana na moje żądanie , bo wet uważał od razu , że to nic groźnego i faktycznie badanie zeskrobin nie wykazało nieprawidłowości. Ani Migdał , ani żaden człowiek , nikt się nie zaraził. Ona ma zupełnie inny rodzaj futra niż Migdał - gęste, z takim miękkim podszerstkiem..no, takie kudłate.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 31, 2017 9:01 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Napisz sobie na kartce, o co masz spytac i poprosic :) Tylko kartki nie zapomnij. Tarczyca moze dawac klopoty ze skora, a co jeszcze to nie wiem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 31, 2017 9:17 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Porobiło się, niestety. Kciuki.
Zrób fotki wynikó, przerzuć na kompa i wklej. Tak ja robię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 31, 2017 12:40 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Porobiło się, fakt. Mogłoby już się wyprostować :roll:
Z wklejaniem tak robię, ale pomyślałam - leniwie - że skoro sie kopiuje i wkleja, to może będzie łatwiej, szybciej i przyjemniej..
Nie wiedziałam , że się tak rozciągnie :?

Byłam - sama - u wetów. Bez kartki, ale pamietałam :mrgreen: Wzięłam receptę na insulinę , bupaq [nikt ,nic o nim nie wie? ] i umówiłam Morelę na wtorek. Wstępnie - jeśli nic się nie skićka po drodze. W planie są 2 zęby - koszt ok. 200. Nie wiem czy z p-bólowymi na po i B12, którą też mam dostać w zastrzykach.Znaczy dla Moreli mam dostać. A jak będzie zębów więcej ? 8O
Ten łupież ma bardzo dawno i nikt nie sugerował tarczycy , no, popatrz. Teraz ma tarczycę i nie każdą dawkę Metizolu dostała, bo nie jadła.
Chwilowo je. Śmieciowe, bo śmieciowe, ale potem mięso, probiotyk, jak zechce - maltpastę, na którą już kręcą oba nosem..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 31, 2017 13:08 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Nic nie wiem o tym srodku
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 31, 2017 13:46 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Też pierwsze skojarzenie to tarczyca, ale Ty pisałaś od tym łupieżu od kilku lat, a Morela ma wykrytą nadczynność od niedawna. Czy wcześniej nie miała robionych badań? Choć pewnie, jak był morfologia, to bez profilu tarczycowego...

Kciuki trzymam.
"Sztafeta wirusowa" jest częsta i wcale niefajna :evil: :evil:
Ciesz się, że nie masz więcej kotów do odgapienia od kolegów choroby :mrgreen: :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw sie 31, 2017 14:10 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

No, tak, w takim kontekście to się cieszę.. :?

Morela nie miała często badań, do momentu stwierdzenia cukrzycy. Przed laty pęcherz - operacja.. i spokój na lata.
I jakoś spokojnie zakładam, że nikt nie włączył T4 do badań :evil: A teraz też dopiero za którymś razem, chyba nawet na moja prośbę-sugestię i także sprowokowaną przez forum.
Tak na prawdę to chyba trzeba się dokształcać nieustannie, mając problemy. I dokształcać wetów/lekarzy i innych specjalistów :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 31, 2017 16:06 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

Ano nie włączają i więcej, jakoś niechętnie nawet wykonują to na wyraźną prośbę... :20147 :conf:
Tylko raz wet sam z siebie wpadł na to, że trzeba sprawdzić, bo wiek zwierza jest wskaźnikiem do wykonania tego badania.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw sie 31, 2017 16:34 Re: Migdał ogarnięty. Morela - gorzej :(

czitka pisze:Pytałaś wyżej o dawkowanie biostyminy, ja gdy mam kota podejrzanego o drobną infekcję, początek kataru i takie tam niezbyt groźne dolegliwości, z którymi od razu nie trzeba lecieć do weta-daję jedną ampułkę dziennie, ze strzykawki do pysia. Obsługiwalne, obsługiwalne 8) Jest właściwie bez smaku. To wyciąg z aloesu. I zawsze pomaga. I apetyt po niej większy, przynajmniej u moich kotów. Uwaga- nie jest najtańsza, 10 ampułek około 30 zł.

Zachęcona wpisami o biostyminie, postanowiłam ją zamówić. Szukałam gdzie jest najtaniej i znalazłam coś takiego:
https://aptekamanada.pl/aloes/biostymin ... om=listing
Trafiłam na promocję. Zapłaciłam razem z przesyłką (list polecony ekonomiczny) niecałe 20 zł. Sprawdziłam datę ważności - luty 2019.
Jeśli ktoś potrzebuje, to polecam.

Wielkie kciuki za Morelkę :ok:
cicha podczytywaczka
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 17 gości