Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

[jolabuk5]

Na forum Koty cukrzycowe odradzają peny, bo nie mają możliwości precyzyjnego dozowania. Ale muszę się temu przyjrzeć, wolałbym podawać penem, bo chociaż miałabym pewność, że insulina dostała się pod skórę.

[Hannah12]

Jak peny nie liczą precyzyjnie? Ustawiasz po zbadaniu poziomu cukru ile jednostek i dokładnie tyle podaje, w jednym penie jest 220 jednostek. Kupujemy po jednym penie. Jest to bardzo wygodne Pysia dostaje insulinę Lantus o dokładnie taką https://www.lantus.com/about-lantus/get ... lostar-pen. Pysia w zależności od poziomu cukru dostaje max 4 jednostki.

[jolabuk5]

To bardzo dla mnie ważne co piszesz! Na tym cukrzycowym forum zalecają podawanie znacznie mniejszych dawek insuliny i dozują co 0,5 albo 0,25 j. A nawet 0,1, chociaż moim zdaniem tego się nie da dokładnie odmierzyć. A ponieważ peny mają skalę co 1j, ewentualnie co 0,5j, więc są uważane za mało precyzyjne. Ja bym wolała podawać penem, bo to wygodniejsze, a strzykawka jest niepewna (przynajmniej jak ja się wkłuwam ). A jakie poziomy cukru ma Pysia? I jak długo choruje na cukrzycę?

[MalgWroclaw]

Potrzymamy łapki za te peny. Nie znamy się.
Pralcia

[jolabuk5]

Potrzymamy łapki za te peny. Nie znamy się.
Pralcia

Dziękuję Pralciu Też bym wolała, żeby duża nie miała kłopotów z podaniem insuliny, bo się wtedy martwi, jak nie jest pewna, czy podała.
Sabcia

[Ewa L.]

http://www.fionka.pl/produkt-16947.html
Takie są weterynaryjne peny do insuliny
http://party.pl/porady/zdrowie/pen-do-i ... 104662-r1/
a takie ludzkie.
Nie wiem na czym polega różnica w jednostkach dla zwierząt a na czym dla ludzi bo w każdym wydaniu jednostka ma taką samą pojemność.
Mój tata jest cukrzykiem i ma 3 peny ponieważ bierze trzy różne insuliny.
Peny są najprostszą metodą na podanie insuliny a zarazem dziecinnie proste w obsłudze.

[jolabuk5]

Dziś było tak - duża zostawiła na łóżku paczuszkę z insuliną zamiast zabrać ją od razu do przedpokoju i schować do lodówki po wejściu do Bodzia do kuchni. Przypomniała sobie, przybiegła z kuchni, patrzy - paczuszki nie ma Oczywiście zaraz zaczęła się drzeć, że to my gdzieś wyniosłysmy paczuszkę. Ależ się denerwowała! A oczywiście wina była jej, bo położyła paczuszkę nietypowo, na własnej torbie Jak ją w końcu znalazła, to zrobiło jej się strasznie głupio i bardzo nas przepraszała
Sabcia

[Hannah12]

Sabciu, te duże tak mają. Myślą, że położyły coś w typowym miejscu, a potem..., jest tak jak zwykle, ich wina.

[jolabuk5]

Może bym się tak nie denerwowała, ale to była jedyna ampułka insuliny dla Usi - przeraziłam się, że mogła się stłuc! Swoją drogą to nauka, że trzeba wykupić i mieć na zapas w lodówce.
A Mini do teraz jest obrażona , chociaż jak nasypałam pyszne chrupki, to łaskawie przyszła zjeść i dała się pogłaskać

[MalgWroclaw]

Sabciu, ale się u Was dzieje
Pralcia

[jolabuk5]

Sabciu, ale się u Was dzieje
Pralcia

Oj, dzieje się Pralciu, dzieje! Dziś Duża znów nie jest pewna, czy podała dobrze insulinę Uszatce i się martwi.
Sabcia

[ewa_mrau]

daj link do tego cukrzycowego, poproszę
---

[jolabuk5]

Proszę, tu masz link, ale tylko niektóre wątki możesz czytać, np. poradnik cukrzycowy, bo żeby mieć dostęp do całości trzeba się zarejestrować
http://www.kotycukrzycowe.pl/index.php
Wątek jest też na miał w dziale "Koty cukrzycowe".

[MalgWroclaw]

Sabciu

Duża dziś powiedziała, że jestem najcudowniejsza i pocałowała mój pyś
Pralcia

[jolabuk5]

Sabciu

Duża dziś powiedziała, że jestem najcudowniejsza i pocałowała mój pyś
Pralcia

Bo jesteś najcudowniejsza, Pralinko!
Sabcia