Limku Bez zmian Sylwek najpierw schudł, a teraz trzyma wagę, ostatnio nawet ciutkę przytył. Je ładnie. Nie widzę pogorszenia. 7go ma usg, zobaczymy jak guzisko.
Ofelia pisze:Limku Bez zmian Sylwek najpierw schudł, a teraz trzyma wagę, ostatnio nawet ciutkę przytył. Je ładnie. Nie widzę pogorszenia. 7go ma usg, zobaczymy jak guzisko.
Jesteśmy po drugim usg. Guz urósł zaledwie o 1 mm stany zapalne ustąpiły. Nerki podobno gorzej i tarczyca. Sylwek za to chrypi i sporadycznie wymiotuje żółtą wodą.
przepraszam, nie zauważyłam. Sylwkowi parę dni temu pogorszyło się... jest już tak źle, że zdecydowaliśmy o eutanazji... Jutro dzwonię do wetki czekaliśmy aż córka wróci, bo oni się bardzo kochają...