Być może nie powinnam się odzywać, bo chyba tylko raz kupiłam coś na bazarku przeznaczonym na wątkowe koty, ale napiszę jak to wygląda z boku, z mojej perspektywy.
Przede wszystkim myślę, że dokładne rozliczenia to wyraz szacunku dla ofiarodawców. Tak po prostu. Fakt, że ktoś, kto bardzo dużo pomaga, musi o rozliczenia prosić, mimo że wcześniej zostało ustalone, że zaczną się pojawiać, a potem musi te prośby ponawiać itd. nie wygląda dobrze
Inną kwestią jest taka nuta żalu, frustracji i - czy ja wiem - może nawet lekkiej pretensji, która się tutaj pojawia - że bazarki nie idą, że tak mało ludzi pomaga, tak jakby to był wyraz czyjejś złej woli, a nie po prostu tego, że każdy ma tyle kasy, ile ma
I trzeba ją jakoś rozdysponowywać na własny zwierzostan, przeważnie też na jakieś zwierzaki od siebie z miejscowości i wreszcie koty forumowe, fundacyjne itd. A tu ilość potrzeb jest ogromna i z bólem serca, ale zwyczajnie trzeba wybierać, komu się da, a komu nie. Wszystkim, ani nawet dużej części, nie da rady. I to też trzeba zrozumieć.
Jeszcze inną sprawą jest wielokrotnie podnoszona sprawa zdjęć. Wątek musi żyć, musi mieć swoich WIDOCZNYCH bohaterów, których losy, także te poszczególne, chce się śledzić.
Tak uważam i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam tym postem.
, byłyby zainteresowane zakupem swetrów męskich ? w większości z popularnych sieciówek . Wiem ze jest lato ,ale mam opcje albo je wystawię na sprzedaż na bazarek tutaj ( w sensie na rzecz tego wątku) , albo spakuje i nie wiem co zrobię . Swetry w rozmiarach S i M , więc na szczupłego pana
Ale wystawić na bazarku nie zaszkodzi
, ale taki bazarek to przygotuję na niedzielę najwcześniej , bo to dwa 35 litrowe worki, pełne swetrów . A jeszcze to pomierzyć trzeba 
Może ktoś jeszcze będzie miał jakiś mały kontener na zbyciu)
