kuweta samoczyszcąca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 29, 2017 13:50 Re: kuweta samoczyszcąca

Wiem, wiem że jest niższa dlatego się zastanawiam- przesuwane klapki na górze mnie zachęcają. Na Twoją również zerkałam rozmiarowo byłaby idealna i nie dopłacam za drzwiczki, które i tak by zostały wymontowane. Nie mogę się tylko dopatrzeć gdzie tam jest miejsce na filtr, a na innych stronach zdjęcia są takie same chyba, że filtr jest niewymienny co w tym przypadku jest istnienie traci sens.

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob lip 29, 2017 14:57 Re: kuweta samoczyszcąca

W tej mojej jest filtr na dachu - widac na fotce takie otworki. A wklada sie pewnie od spodu tak jak w innej tej firmy, ktora mam w domu - taki speclalny koszyczek zamykany pod dachem jest.
Filtry kupuje byle jakiej firmy i ewentualnie docinam ( orginał był okragly, bo kuweta okragła) i wkladam.

O tu na filmiku lepiej widac. https://www.youtube.com/watch?v=-HyI07inRcU
Ja te swoja zamowilam, bo to tworzywo z microban kusi ;) A zadnej innej krytej w Polsce z nim nie znalazałam.

A w tej co ma Milva nie ma filtra.
Ostatnio edytowano Sob lip 29, 2017 15:08 przez FarciKot, łącznie edytowano 1 raz
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 15:05 Re: kuweta samoczyszcąca

FarciKot pisze:
milva b pisze:Moze wizualnie, zadna rewelacja, ale chce przetestowac to tworzywo mikroban, ponoc swietne.

Oj mogłaś powiedzieć wcześniej ;) Ja miałam kuwetę z microban, odkrytą co prawda, ale materiał ten sam. Bardzo szybko się porysowała wewnątrz i zniszczyła.
A siki mojego ówczesnego kocura JayJaya śmierdziały w niej tak samo jak w innych kuwetach.

Chikita pisze:
milva b pisze:Taka też mieści koty dużych ras:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... zne/593056
Mam takie kuwety od 5 lat w domu i są genialne :)

Milva no ja się właśnie nad nią od dłuższego czasu zastanawiam, bo jest taka dość wysoka, ale interesuje mnie ten materiał w środku. Nigdy jej na oczy nie widziałam więc nie wiem co to jest.


Materiał to taki brezent jak siatka z Ikei ;) Ja na początku do niej miałam wkłady z wodoodpornego kartonu, bo kiedyś nie było tych wkładów brezentowych.
Teraz używam zwykłych worków foliowych z zooplusa, które zakładam na wewntrznej plastikowej ramce, która była na wyposażeniu kuwety razem z wkładami kartonowymi :)

A jeszcze odnośnie filtrów - pic na wodę, i tak nic nie filtrują, jeśli przykładowo drzwiczki są zdjęte ;) Wolę kuwety bez filtrów, mniej pitolenia przy myciu bo nie trzeba filtra wyjmować.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 29, 2017 15:12 Re: kuweta samoczyszcąca

milva b pisze:
FarciKot pisze:
milva b pisze:Moze wizualnie, zadna rewelacja, ale chce przetestowac to tworzywo mikroban, ponoc swietne.

Oj mogłaś powiedzieć wcześniej ;) Ja miałam kuwetę z microban, odkrytą co prawda, ale materiał ten sam. Bardzo szybko się porysowała wewnątrz i zniszczyła.
A siki mojego ówczesnego kocura JayJaya śmierdziały w niej tak samo jak w innych kuwetach.



Oj tam oj tam, ja mam kastrowane towarzystwo ;)
Majatku nie kosztuje to osobiscie wyprobuje. Nie bedzie mi pasowala to za jakis czas bede miala okazje by kupic nowa ;)
A tak jak dobra to czlowiekowi zal wywalac i nowa kupowac ;) A ja lubie robic kocie zakupy :)
Tyle tych gratow juz mam, uzywanych lub nie, ze tylko zakup nowej kuwety mozna uzasadniac wielka potrzeba i wygoda kotów ;)

Zastanawiałam sie jeszcze nad catit, ale ludzie pisza, ze to jakosciowo coraz gorszy szajs. I rzeczywiscie obejrzalam w stacjonarnym zoologu na zywo - masakra ten plastik.
Szczegolnie dno prawie przezroczyste bylo i takie gietkie.
Otworzyc tez nie moglam, bo 1 strona sie zacinała. Wizualnie ladna, ale nic wiecej.

W tej Twojej boje sie troche tej pokrywy. Ona taka jakas delikatna sie wydaje i tak sobie tylko lezy na tych wystajacych bolcach.
Moj slonik lubi skakac po dachu kuwety mogłby zaraz połamac.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 16:11 Re: kuweta samoczyszcąca

Jeśli zastanawiasz się nad tą co ja mam no to swojej nie mogę nic zarzucić- gruby plastik, dobre zawiasy, ale z kolei kupiona 7 lat temu więc może przez ten czas jakościowo się pogorszyła. Oprócz podrapanego plastiku tak naprawdę nic jej nie dolega.
W tej drugiej opcji na cztery zawiasy nie wiem czy aby one nie będą się łamać, ponieważ wyglądają na dość małe, a aby pokrywę zdjąć (która jak na kuwetową pokrywę jest dość ciężka) trzeba przesunąć aby odblokować. W tej wersji chyba trochę przedobrzyli.

Ale niech, któraś z Was kupi tą (ja biedna jestem :( ):
http://allegro.pl/automatyczna-kuweta-kota-sama-sprzata-odchody-hit-i6900413857.html

i powie czy warto inwestować ? :)

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob lip 29, 2017 16:15 Re: kuweta samoczyszcąca

Ja juz zamowilam tamta. Jeszcze nie oplacilam co prawda, bo sobota a kasa i tak dopiero w poniedzialek by wpłynela.
No wlasnie ludzie pisza, ze kiedys byly lepsze a teraz ten plastik sie popsul i ogladalam biala na zywo - masakra jesli chodzi o jakosc.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 16:21 Re: kuweta samoczyszcąca

Chikita pisze:
Ale niech, któraś z Was kupi tą (ja biedna jestem :( ):
http://allegro.pl/automatyczna-kuweta-kota-sama-sprzata-odchody-hit-i6900413857.html

i powie czy warto inwestować ? :)


Przestan tyle kasy na kibelek dla kota? Jeszcze nie oszalałam ;) To ja bym wolała co roku zmieniac kuwete za 100 czy 200.
I jakos mnie nie kreca te samo czyszczace. Take muły powolne mi sie wydaja. Ja recznie lepiej szybciej wyczyszcze, I zwykla łatwiej umyc - mniej zakamarkow i mniej psucia.

PS I rozmiaru tam nigdzie nie widze, ale malenstwo sie wydaje, Pewnie nie podaja, bo nie ma sie czym chwalic.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 16:37 Re: kuweta samoczyszcąca

Ja nigdy takiej nie miałam, sama szoruję i parzę raz na miesiąc. Zastanawia mnie tylko jak ona te odpady wysuwa, bo żadnej elektroniki na zewnątrz nie widać, a jak jest w środku zainstalowana to odważne posunięcie. Moja zamiast kopać i zasypywać żwirkiem to drapie w plastik i nie zasypuje, dlatego musi być gruby żeby do podłogi mi się nie do drapała :)
Ale gdybyśmy taką dostały postawiłabym ją w widocznym miejscu z przyklejoną ceną, niech ludzie myślą jakie my bogate :)

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob lip 29, 2017 16:41 Re: kuweta samoczyszcąca

Tu zobacz. https://www.youtube.com/watch?v=fdy0QpRFO8M
https://www.youtube.com/watch?v=v1M365G5LTc
Ja bym sie bala, ze jak sie cos zatnie to i kota mi przeczysci ;)
I ona ma jakis wklady kartonowe wymienne, pozniej problem z kupnem moze byc.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 16:54 Re: kuweta samoczyszcąca

Ja się kobiecie nie dziwię, że ją obrzydzenie bierze jak musi nurkować do pudła aby sprzątnąć, mnie też by brało :)
Ale podoba mi się pierwszy link- 52 sekunda i moja Chiko na ekranie 8)

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob lip 29, 2017 17:14 Re: kuweta samoczyszcąca

Ja kiedyś się pytałam o tą automatyczną i podobno przereklamowana. No i ją tez trzeba czyścić ręcznie. :roll:


Dlatego mam przesiewowy Ferplast Magix
Obrazek

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob lip 29, 2017 17:28 Re: kuweta samoczyszcąca

Koniczynka47 pisze:Ja kiedyś się pytałam o tą automatyczną i podobno przereklamowana. No i ją tez trzeba czyścić ręcznie. :roll:


Dlatego mam przesiewowy Ferplast Magix
Obrazek


Ta działa tak samo. https://www.youtube.com/watch?v=chTxGg3pNd0

To całe przesiewanie zmienianie tych wielkich pudeł, manewrowanie nimi to dla mnie tez strata czasu. Łopatka zrobie to szybciej. Tym bardziej, ze ja staram sie to robic na bierzaco. Jakbym miala kilka razy dziennie tym machac tylko po to, zeby wywalic 1 kulke to bym chyba swira dostała.
Mam kuwete kolo wc. Wkladam lopatke 1 ruchem wycigam to co kot przed chwila zrobil wrzucam do wc, spuszczam wode i po problemie :)
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Sob lip 29, 2017 17:56 Re: kuweta samoczyszcąca

U nas te wszystkie wynalazki by się nie sprawdziły, ponieważ Chiko załatwia się po kątach, bardziej celuje w plastik niż żwirek więc jej siki spływają robiąc kałużę i pewnie więcej zachodu miałabym przy szorowaniu tego wszystkiego niż teraz no i nie wiem jakby to było z naszym sodowym żwirkiem. I jeszcze trzy miski przesiewać- no na to ja już za leniwa jestem :) przy silikonach to wszystko jest takie hop siup- mogliby choć raz pokazać na innym.
Jak dojedzie do Ciebie ta kuweta pochwal się z każdej strony- może też kupię, nawet jak nie zamienię obecnej to będzie miała trzecią do dyspozycji.

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob lip 29, 2017 18:00 Re: kuweta samoczyszcąca

No, fakt ja używam silikonu zbrylającego.


Ale w wolierze mam zwykłą kastrę budowlaną z pelletem. Jest wysoka, może rozejrzyj się po różnych plastikach, ktoś kiedyś mając takie problemy, jak Ty z kotem sikającym "po ściankach" kupił pojemnik z IKEA i używa jak kuwety.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob lip 29, 2017 19:59 Re: kuweta samoczyszcąca

Koniczynka47 pisze:No, fakt ja używam silikonu zbrylającego.


Ale w wolierze mam zwykłą kastrę budowlaną z pelletem. Jest wysoka, może rozejrzyj się po różnych plastikach, ktoś kiedyś mając takie problemy, jak Ty z kotem sikającym "po ściankach" kupił pojemnik z IKEA i używa jak kuwety.


Ja bym chętnie zaszła do Ikei tylko, że... w Białymstoku nie ma Ikei :D
Tyle lat szoruję i drapie już te ściany, że aż by mi chyba tego brakowało.

Chikita

 
Posty: 7654
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, włóczka i 79 gości