Wczoraj byliśmy na mięsnych zakupach i zwierzyna miała wyżerkę

Większe koty i piesio miały najpierw wątróbkę z kurczaka, później pierś z kurczaka i gulaszowe z indyka. Nie były to duze ilosci, zeby za bardzo nie przytyły

. Rudzia jadła tylko wątróbkę, a Daisy żadnej surowizny nie rusza.
Dzisiaj dałam małym trochę surowej wołowiny, którą wczoraj zamroziłam , bo podobno taką się dobrze kroi, tylko nie mnie

Nie udało mi się jej pokroić drobno i ją zmiksowałam. Najbardziej smakowała Wiki i Kubusiowi, Nocuś zjadł tylko troszkę, moze mu nie smakowała.
Mam jeszcze ten drób to dostaną jutro, może chętniej zje.