Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

olala1 pisze:
pyma pisze:matko czarno mi się robi przed oczami
Widzę tam Jenka, Makalu, Węgielka i Ozzyego

Ale chociaż Ptyska wyeliminowałaś

Nic z tego :mrgreen:

Za zdjęciu widać kawałek jego "zadka". Ptysiol siedzi na parapecie w okienku :dance2:

Trzeba się przypatrzeć :mrgreen:

Makalu leży na palecie...chyba :roll:

a reszta to na pewno... Węgielek i Ozzy :mrgreen:

tylko za cholerę nie wiem w którym miejscu jest który
jakbyś zrobiła zdjęcie Kici to na 100% bym zgadła :ryk:

olala1 pisze:Makalu leży na palecie...chyba a reszta to na pewno... Węgielek i Ozzy
tylko za cholerę nie wiem w którym miejscu jest który
jakbyś zrobiła zdjęcie Kici to na 100% bym zgadła

Nagrody nie będzie :ryk:

Na palecie Makalu obok Węgielek z tyłu Jenek (obok kartonu) :mrgreen:

oska80 pisze:
olala1 pisze:Makalu leży na palecie...chyba a reszta to na pewno... Węgielek i Ozzy
tylko za cholerę nie wiem w którym miejscu jest który
jakbyś zrobiła zdjęcie Kici to na 100% bym zgadła

Nagrody nie będzie
Na palecie Makalu obok Węgielek z tyłu Jenek

Ha to już coś, z Makalu wygrałam... coś mi się należy

olala1 pisze:
oska80 pisze:
olala1 pisze:Makalu leży na palecie...chyba a reszta to na pewno... Węgielek i Ozzy
tylko za cholerę nie wiem w którym miejscu jest który
jakbyś zrobiła zdjęcie Kici to na 100% bym zgadła

Nagrody nie będzie
Na palecie Makalu obok Węgielek z tyłu Jenek

Ha to już coś, z Makalu wygrałam... coś mi się należy

No ... nie wiem .... 3 koty ??? a właściwie 4 (bo Ptysia "zad" też troszkę widać :ryk:

) tylko 1 odp. prawidłowa :mrgreen:

... < 50%
Nagrody brak :wink:

Zmiękłam

Nagrodę dla Ciebie zostawię w poniedziałek w kociarni

niedziela (16.07) - Ania i Krystian

Dyżur ogarnięty razem z Danulką i moją koleżanką.
Danulka ogarnęła ogólny, a ja dzisiaj wysprzątałam szpitalik.
Na ogólnym wszystko ok, wszyscy zjedli, nigdzie nie było nasikane.
Od tych czarnych kotów to mam mroczki przed oczami:) Kami bardziej śmiała, a Seweryn bardziej ruchliwy.
W szpitaliku nowa kicia - szylkretka w klatce po Mundku. Ma dostawać Galastop - dawki przygotowane w strzykawkach w koszyczku - do pyszczka. Ona była w wysokiej ciąży jak miała sterylkę, sutki nabrzmiałe.
Mela coś nie chciała jeść jak ją wypuściłam, ale później wciągnęła całą miseczkę. Dzisiaj ją odrobaczyłam i jutro pewnie można ją wypuścić. Mela wpadła w oko Mundkowi - bawili się razem w szpitaliku. Mundek wyczesany za wszystkie czasy przez moją koleżankę.
Katia kupala w kuwecie nie miała. Brzuchol duży. Dostała fibrę, którą Danulka przywiozła oraz leki na wzdęcie.
Reszta ok.

Dyżury

piątek (14.07) - pyma
sobota (15.07) - Duszek686
niedziela (16.07) - Krystian i Ania
poniedziałek (17.07) - oska80
wtorek (18.07) -olala1
środa (19.07) -
czwartek (20.07) - danulka
piątek (21.07) - Pietraszka
sobota (22.07) -
niedziela (23.07) -
poniedziałek (24.07) -
wtorek (25.07) -
środa (26.07) -
czwartek (27.07) - danulka

Ja dziś odrobaczyłam drugi raz Katię

Byłam z nią tez na USG i pobraniu krwi
Na USG sporo kupy w środku ( mimo, że dziś od rana była na czczo, i dziś też zrobiła 2-ie gigantyczne kupy - w tym jedną w drodze do lecznicy :twisted:

), poza tym wygląda ok
Ale perystaltyka u niej jest beznadziejna, więc nadal dajemy jej:
- lactulosum - 1 cm raz dziennie - warto też dopajać jak się da
- espumisan - 1 tab raz dziennie
- tabletki na jelita - Gasprid 5 - 1/4 tabletki 1-2 x dziennie
- probiotyk do jedzienia
- zastrzyk pod skórę wit B12 ( intrawit 0,5 ml + 0,5 ml NACL ) - przez 7 dni od jutra, potem 1 x w tygodniu przez 3 tygodnie - rozpisze to jutro
- do jedzenia sucha FIBRA, mokre może być gastro
- masowanie brzuszka
- można też stymulowac ostatni odcinek prostnicy miękkim termometrem :roll:

Jeśli to nie pomoże - pozostaną nam lewatywy - a tego lepiej uniknąć :twisted:

Wyniki krwi jutro - dam znać jakie wyszły

Dzisiejszy dyżur w skrócie z braku czasu

W kuwetach komplety. nigdzie nie nasikane, apetyty dopisywały.
Mela I Lolek luzem w szpitaliku, Mundek już na ogólnym.
Li została przeniesiona do pokoju eksmitek.
Sprawdziłam brzuch Rózi lub Róży (nie pamiętam :oops:

) i jest ładny, szef suchy, dziewczynka się nim nie interesuje.
Węgielek nadal kicha.
Makalu zgaga gania wszystkie koty, pewnie ze stresu, bo trochę ich już dużo na ogólnym.
Klatkę po Meli zdezynfekowałam, niestety po Li trzeba posprzątać.
Jak będzie dawać Meli oridermyl do uszu na ogólnym, to zamknijcie się z nią w kuchni, bo się drze i drażni tym inne koty