Gaja i Marchewka w jednym stali domu...

» Wto maja 10, 2005 6:20

Nieustające kciuki za kruszynkę!!!

» Wto maja 10, 2005 6:31

Kochany mały Toto - zdrowiej nam szybciutko :ok:

!

» Wto maja 10, 2005 7:36

Kiedys jeszcze Totus przegoni Gaje :wink:

A co za domek dla niego? Zdradz tajemnice? forumowy?

Ja trzymam mocne kciuki za zdrowko no i ten domek :ok:

» Wto maja 10, 2005 7:58

Ann_pl pisze:Kiedys jeszcze Totus przegoni Gaje

A co za domek dla niego? Zdradz tajemnice? forumowy?

Ja trzymam mocne kciuki za zdrowko no i ten domek

Nie, nie forumowy, moja najstarsza córka się w nim zakochała

Ona ma już Marchewkę od Lidki

» Wto maja 10, 2005 8:08

Wiec zostaje w rodzinie - super :dance:

No Totusiu zdrowiej, bo tu domeczek czeka na Ciebie

» Wto maja 10, 2005 8:12

No rewelacja :dance:

» Wto maja 10, 2005 8:26

aniu wspaniala masz corke

Za to musze napisac, ze jak malec przezyje (zc alego serca ufam, ze tak bedzie), bedzie i tak wymagal zawsze specjalnej troski, bo widac ze natura mu nie sprzyja

Ale i takie kotki swietnie sobie daja rade, w koncu mam tez jednego mutancika :wink:

.

» Wto maja 10, 2005 9:39

Dopiero teraz przeczytałam całą historię słodkich bąbelków.
Z całej siły trzymam kciuki za kotulka. Musi wyzdrowieć! :ok:

» Wto maja 10, 2005 9:42

Jaka dobra wiadomość

Dobre myśli do Was wysyłam kilka razy dziennie

» Wto maja 10, 2005 10:46

Anja pisze:aniu wspaniala masz corke

Za to musze napisac, ze jak malec przezyje (zc alego serca ufam, ze tak bedzie), bedzie i tak wymagal zawsze specjalnej troski, bo widac ze natura mu nie sprzyja Ale i takie kotki swietnie sobie daja rade, w koncu mam tez jednego mutancika .

Przeżyć to on przeżyje

Problem jest z jego poruszaniem się, niestety, czy będzie na tyle sprawny, żeby jakoś funkcjonować.. Ale bądzmy dobrej myśli, dzisiaj jest znacznie lepiej

» Wto maja 10, 2005 12:42

trzymam kciuki za pełna sprawność Totusia!!! Wierze że bedzie OK!!!

» Wto maja 10, 2005 14:05

Ann_pl pisze:Wiec zostaje w rodzinie - super
No Totusiu zdrowiej, bo tu domeczek czeka na Ciebie

Totuś, musi zostać w rodzinie, bo on jest, jak napisała Anja, kotem specjalnej troski.. Muszę mieć na niego oko, a ponieważ sama mam komplet, więc .. :wink:

» Wto maja 10, 2005 14:07

Cały czas trzymam kciuki za Totusia!

» Wto maja 10, 2005 14:16

Aniu, on mlody jest, wiec zakres rokowan jest szeroki

Osobiscie, umiarkowanie optymistycznie, przewiduje, ze po prostu nie bedzie spadal na 4 lapy :wink:

I trzymam kciuki, zeby bylo jak najlepiej :ok:

» Śro maja 11, 2005 7:44

Co slychac u Totusia? Jak sie ma?

Gaja i Marchewka w jednym stali domu...

Kto przegląda forum