

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
FarciKot pisze:Twarda badz!!!
Miałas na poczatek zeby go zachecic wrzucac mu tam smakolyki, a nie karme. Moze dla smakołykow ruszy mozgiem, co tam dla karmy bedzie sie wysilal![]()
A Toska jak? Załapała?
Koniczynka47 pisze:
Ten kot jest stanowczo za gruby, niedługo siądą mu stawy i serce.
Jak nauczyć? Proste, wsyp jego ulubione chrupki i nie reaguj na jego błagania. On po prostu jest leniwy, po co ma się wysilać łapą jak Ty mu podajesz.
KociaMama44 pisze:No tyle to ja wiem. Dlatego właśnie kombinuję jak koń pod górę, by go odchudzić..
Koniczynka47 pisze:KociaMama44 pisze:No tyle to ja wiem. Dlatego właśnie kombinuję jak koń pod górę, by go odchudzić..
Nie wiem czy wiesz.... przecież on nie upasł się tak z tygodnia na tydzień...i to na Purizonie.
Więcej konsekwencji, a na pewno Ci się uda go odchudzić.
To możesz próbować dać mu troszkę czegoś mokrego z np ćwierć łyżeczki drożdży...ich się nie da przedawkować.KociaMama44 pisze:Kazia - przyszły mi już drożdże browarnicze. Matrix mówi, że pyyyyszne! Dzięki za sugestię kupienia ich! Za to Tośka twierdzi, że obrzydliwe...A to przecież z myślą o niej kupowałam... i weź tu się wpasuj w gust kota...
![]()
Kazia pisze:W ramach przyzwyczajania kota do nowych smaków, można dawać np talerze ludzkie do wylizania. Garnki, miseczki po przygotowywanych potrawach lub w trakcie gotowania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, PortaMrs i 60 gości