Moderator: Estraven

Niedobra jesteś, wiesz?Gutek pisze:No wtula się i śpi. Miłość miłością, ale pozostałam sobą. Dwa razy wyleciał z łóżka i pojął, że tu się śpi
!Gutek pisze:Kurczę no. Nie pomogę w łapaniu... W szkole nawet urlop na żądanie odpada. Zresztą przy obecnym maratonie i tak mogłabym zapomnieć. Zapodam więc wieści od Syna, który był Stasiem![]()
Otóż Syn pomieszkał w klatce bytowej prawie trzy doby, a potem drzwiczki otwarto i Syn ruszył w szeroki świat. Zanim nauczył się wskakiwać na moją kanapę, spał w koszyczku obok kanapy. A potem, tuż po mojej nocnej rodaków rozmowie z Czitką, Syn wdrapał się na kanapę. Od tego czasu sypia tylko i wyłącznie tam. W nocy przytula się słodko do mnie albo do IbiUwielbi bawić się na drapaku, Lucka - psa zaakceptował w 100% a psica - Szilusia dostanie przez niego nerwicy. Otóż jak sunia śpi, to mały bandyta skrada się i wącha jej ucho/nogę/oko. Oko się otwiera a Syn wtedy robi
![]()
![]()
i udaje, że ucieka (boczkiem, boczkiem, czyli grzbiecik w łuk, wiewiórczy ogon i skaczemy w bok, nie w przód na sztywnych kociłapciach)
No dobra, raz się przyznam publicznie i nigdy więcej: KOCHAM GO BARDZO.
Co do imienia to Syn Stasiem nie jest. Stanisławem też nie. Dopiero się okaże jak On ma na imię.


Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 44 gości