Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 05, 2017 0:08 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

No widzisz z głowy mi wyleciało.Ale to pewnie dlatego ze miałam dzisiaj okropny dzień.Dwa razy poniosło mi się centralnie ciśnienie.Coś Ci jest Madie że byłaś w szpitalu?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 05, 2017 6:20 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Ja też się chciałam zapytać Madie o ten szpital? Ciąg dalszy leczenia czy coś nowego? :(

Izy post odebrałam- jak małe rzeczy potrafią sprawiać dużo radości :ok: I ze Iza się tą radością z nami podzieliła- bo taka właśnie jest, szczera :1luvu:
Tylko kłopotami nie lubi się dzielić, bo ta prośba o pomoc to z mojej inspiracji. Była bardzo pod kreską, bo ile człowiek może sam. A grupą można dużo więcej :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon cze 05, 2017 7:16 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Izo, mam używane, ale w b. dobrym stanie mięciutkie legowisko dla kota. Moje koty wolą puste kartoniki wszelkiej maści, więc legowisko wyślę dla Twoich podopiecznych.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Pon cze 05, 2017 10:15 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Bruna - cudownie :)))

Dziewczyny, ja mam zapalenie nerwu trójdzielnego...Złapało mnie nagle i nie puściło. W życiu takiego bólu nie czułam. Dostałam doraźne leki ale nie pomagały i w końcu po 1.5 doby dostałam skierowanie do szpitala.

Myślałam że dostanę kroplówkę i tyle. A oni mnie zatrzymali. Rezonans mózgu, nakłucie lędźwiowe, wszystkie możliwe badania krwi i jakis lek który mnie w miarę postawił na nogi. Wszystkie wyniki czyste oprócz wątroby. Płyn czysty, rezonans dobry. Tylko wątrobowe podwyższone. Więc zrobili mi USG i jakieś guzy na wątrobie wykryli. Dziś mam konsultacje ginekologa, jutro hepatologa ( najlepszy w Warszawie) ale z Neurologii mnie puścili. Dostałam 3 dni zwolnienia (prosiłam o te 3 dni bo dwa tygodnie mogłam dostac). Z objawów nadal zostały mi niedoczulica, drętwienie języka i łzawienie oka. Aleeee, prawie nie boli.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2017 0:06 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Bruna pisze:Izo, mam używane, ale w b. dobrym stanie mięciutkie legowisko dla kota. Moje koty wolą puste kartoniki wszelkiej maści, więc legowisko wyślę dla Twoich podopiecznych.


Super. :D Dziękuje pięknie :D :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 06, 2017 0:08 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Madie pisze:Bruna - cudownie :)))

Dziewczyny, ja mam zapalenie nerwu trójdzielnego...Złapało mnie nagle i nie puściło. W życiu takiego bólu nie czułam. Dostałam doraźne leki ale nie pomagały i w końcu po 1.5 doby dostałam skierowanie do szpitala.

Myślałam że dostanę kroplówkę i tyle. A oni mnie zatrzymali. Rezonans mózgu, nakłucie lędźwiowe, wszystkie możliwe badania krwi i jakis lek który mnie w miarę postawił na nogi. Wszystkie wyniki czyste oprócz wątroby. Płyn czysty, rezonans dobry. Tylko wątrobowe podwyższone. Więc zrobili mi USG i jakieś guzy na wątrobie wykryli. Dziś mam konsultacje ginekologa, jutro hepatologa ( najlepszy w Warszawie) ale z Neurologii mnie puścili. Dostałam 3 dni zwolnienia (prosiłam o te 3 dni bo dwa tygodnie mogłam dostac). Z objawów nadal zostały mi niedoczulica, drętwienie języka i łzawienie oka. Aleeee, prawie nie boli.



Powiedzieli Ci jaka jest przyczyna.Dlaczego doszło do tego zapalenia.Jakie miałaś objawy?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 06, 2017 0:11 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Ja mam dzisiaj z kolei poważny problem z kręgosłupem.Przesilony jest ale doszedł mi jeszcze stres.To mnie dobija wtedy najszybciej.I migrena do tego.
Gdybym mogła położyłabym się i przespała cały dzień.Karmienie dzisiaj było udręką.Każde zajęcie sprawiało mi kłopot i wszystko robiłam na siłę.Raz mi sie nawet dziwnie duszno i słabo zrobiło.Nie wiem jeszcze jak ale musze sobie w jakiś sposób zorganizować w ciagu dnia przed karmieniami godzinę na odpoczynek.Inaczej nie wydolę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 06, 2017 8:49 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Zastanowiłaś się w kwestii LuxMed??

A co do objawów to ból, dawno takiego nie pamiętałam. Rwa kulszowa twarzy. Paraliż lekki prawej strony, drętwienie i brak czucia. Teraz także czuje że prawa strona buzi jest "obca". Trochę oko lzawi, ale leki robią swoje.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2017 9:52 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Chwilowo nie bo mam inne kłopoty.Wysłałam pw.

Ta sytuacja wynikła u Ciebie ze stresu?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 06, 2017 11:21 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Cóż prawda jest bolesna, ale jest taka że chyba nie jesteśmy w stanie Aga zebrać na worek karmy. :roll: :( A taki worek starcza mi na 3 dni.
Nie masz chyba nawet połowy środków jak rozumiem? :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 06, 2017 16:34 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Madie- bardzo współczuję :( I życzę, żeby jak najszybciej przeszło.

Iza- Tobie również życzę,żeby kłopoty z kręgosłupem Cię szybko opuściły. I z nogą.

Wpłat już więcej nie otrzymałam. W sumie jest 40 zł- od Meg11 i ASK@ :1luvu:

Na razie zapłaciłam rachunek za tamtą karmę.
Na nowy worek jest za mało. Poczekajmy jeszcze, może ktoś coś jeszcze wpłaci.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto cze 06, 2017 20:19 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Baltimoore, napisz ile brakuje i podaj numer konta proszę, zrobię jutro przelew.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 06, 2017 20:55 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Agneska pisze:Baltimoore, napisz ile brakuje i podaj numer konta proszę, zrobię jutro przelew.


Mamy na stanie 40 zł.
Smilla 10 kg kosztuje 79,80 zł w zoolplus z transportem gratis czyli brakuje 39,80

:201494 :201494 :201494
Zaraz wysyłam PW

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro cze 07, 2017 11:47 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Iza,

pisałaś o rozterkach z działką? Możesz naświetlić o co chodzi?

Poza tym zrobię Ci bazarek i deklaruję się dwa razy w tygodni wrzucać zdjęcia Twoich podopiecznych :) Rozruszajmy ten wątek :)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 07, 2017 11:59 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Bardzo potrzebujemy pom

Tak.Nie wiem czy powinnam sprzedać.W jakiś sposób podratowałoby mi to moją sytuację.Oddałabym troche kocich dlugów.Z drugiej strony mam duży sentyment.Do końca też nie wiem jakie koty korzystaja z mojej altanki.Na pewno wiem ze mieszka w niej stara 15 letnia Myszka ale...czy warto dla jednej kotki ponosić dodatkowe koszty i do tego miec ciągle stres na głowie ze działke trzeba obrobić.Nie wiem.Lubiałam na niej robić.Teraz nie mam ani kiedy robić ani tym bardziej kiedy odpoczywać.Nie zbyt też moge liczyc na pomoc Meza.Jest zmęczony.Teraz chyba już ogólnie wszystkim.

Ostoją dla innych kotów też być nie może.Z uwagi na stanowisko Zarządu i zeszłoroczna sprawę z hyclem.


Ta działka teoretycznie miała byc miejscem odpoczynku od kotów.Ale tak sie nie stało bo kiedy ją kupiłam od razu pojawiły sie koty.Nie pomyślałam wtedy o tym.Przez wiele lat masa kotów korzystała z tej działki jako jadłodajni i miejsca dobrego ciepłego schronienia.Oprócz ciepłej altanki gdzie zawsze grzeje jesienia i zima koty miały poczwórna budke na zewnątrz.

Przez działke prawde mówiac dołożyłam sobie roboty.Kosztów ogrzewania.Kosztów karmienia i problemu z dojazdami.Wiele lat jeżdziłam codziennie w pogode czy nie pogode.Chodziłam kiedy był wysoki śnieg ciągnąć sanki z jedzeniem.Spałam tam nawet prawie dwa tygodnie i wracałam rankami bo nie miałam siły juz wrócić noca.A mróz był tak duży że zostawałam, grzałam .Koty sie schodziły.

Oczywiście były i dramaty.Wiele lat temu psy haskie zagryzyły i poraniły śmiertelnie sporo kotów.Były też koty trute albo takie co nagle znikneły.Ale sprawe przeważyła sprawa hycla z ub.roku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości