Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VII - do zamknięcia

Kuczaki pieczone. Niech one tak nie pawiują bo osiwieję a potem z nerwów te kłaki z głowy powyrywam.
U Lilka też zaczyna się od pawi z filcem albo pawi z samej wody i śliny.

Nie lubię kocich pawików.

MB&Ofelia pisze:Pysia. Ja jezdę delikatmna bo jezdę książniczką. A Mała Ciorna nie jezd delikatmna ino tchórzliwna. Ja u doctorro gryzam, drapaczę i przeklinam, a Mała Ciorna chowa łepa i udaje że jej nie ma
Książniczka Ofelja
Miaups. Czym cię te duże przekupiająże dajesz se uszko kujać?

Niczym mnie nie przekupują. Ja śpię i nagle trach rozgrzewanie ucha i wkucie w żyłkę.
Teraz to ja nawet nie miaukam.
Ale zawsze pokujach dostaję buziaki i głaski.
Pysia

FElunia pisze:
MB&Ofelia pisze:Musimy się pochwalić "ukoronowaną" fotką majowej miss miau:

I przypominamy wszystkim o kolejnym konkursie (baner w moim podpisie), tym razem prezentujemy kocie noski

Super!

Ale mina, co nie?

Dyktatura pisze:Kuczaki pieczone. Niech one tak nie pawiują bo osiwieję a potem z nerwów te kłaki z głowy powyrywam.
U Lilka też zaczyna się od pawi z filcem albo pawi z samej wody i śliny.

Spoko. I tak nie było źle. Nie było tygodniowej serii pawi o różnym składzie zależnym od pory dnia i zawartości miski. Parę pawików, dwa filce i już.
A jak ładnie śniadanko zostało zjedzone!
Jutro kroimy nowego barfa, bo zostao mi tylko parę słoiczków. Dzisiaj z mięsem w sklepach było tak sobie, więc jutro zrobię zakupy pomiędzy lataniem po przychodniach (laryngolog, rejestracja na rezonans i rejestracja na kriocoś kolan).

Hannah12 pisze:Nie lubię kocich pawików.
MB&Ofelia pisze:Pysia. Ja jezdę delikatmna bo jezdę książniczką. A Mała Ciorna nie jezd delikatmna ino tchórzliwna. Ja u doctorro gryzam, drapaczę i przeklinam, a Mała Ciorna chowa łepa i udaje że jej nie ma
Książniczka Ofelja
Miaups. Czym cię te duże przekupiająże dajesz se uszko kujać?

Niczym mnie nie przekupują. Ja śpię i nagle trach rozgrzewanie ucha i wkucie w żyłkę.
Teraz to ja nawet nie miaukam.
Ale zawsze pokujach dostaję buziaki i głaski.
Pysia

Eeeee... Może wymienię moje pannice na Pysię?

Aga by mnie ukatrupiła. To jej ukochana koteczka.

Spoko. Byłaby zbyt zajęta obroną przed wściekłą Ofelią i szukaniem zapadniętego pod ziemię Czarnidełka :wink:

Mina majowej Miss mówi wszystko o charakterze :mrgreen:

morelowa pisze:Mina majowej Miss mówi wszystko o charakterze

Dokładnie

A ja w zasadzie nie wiem jak Twoje koty wyglądają :oops:

Musze przeszperac wątek

Juz wiem

Cóż, jak wyglądają... Ofelia to bura klasycznie pręgowana księżniczka, władczyni czterech kątów, prawdziwa ślicznotka.
Mała Czarna Carmen, jak rozdawali urodę i mądrość, stała w kolejce po słodycz. Cechy szczególne - brak zębów, łyse pięty i łyse usteczka (tzw. "gorące wargi" :wink:

według określenia koleżanki).

Bagisia tez ma łyse usteczka i koło uszu prześwity. I mimo ze złośnica to kochana jest :1luvu:

Czarnidełka są kochane. Nawet jeżeli ich uroda nie jest oczywista. Bo w końcu kot to nie wygląd, to charakter.

Gratulacje :kotek:

Pralcia z dużą

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VII - do zamknięcia

Kto przegląda forum