Pralcia zaprasza 3 PROSZĘ ZAMKNĄĆ

[MalgWroclaw]

Ale to też kojarzy mi się z dręczeniem Dyzia
który nie wie, o co chodzi

[mamaGiny]

może jakby Dyzio wydał z siebie żałosny ton to Pusia by go uslyszała

[jolabuk5]

może jakby Dyzio wydał z siebie żałosny ton to Pusia by go uslyszała

Też tak myślę. No i ogłoszenia, ciągle nowe, jak pozrywaja. Pamiętam, że kotka na łódzkim dworcu znalazla się dzięki ogłoszeniom, panie kotkę rozpoznały, jak się schowała na poczcie. Jak mojej znajomej uciekla kotka to też znalazła się, bo pani w sklepie zwierzęcym skojarzyła, że niedaleko do ludzi przyblakala się podobna kotka... i to właśnie była TA kotka.

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Kocurek Dyzio wyprowadza się jutro. Będzie mieć kolejny, już czwarty stres (brak Pusi, brak Pani, porządki wyprowadzkowe w mieszkaniu i nowe mieszkanie). Z panem jestem umówiona na czwartkową noc.
A jeśli chodzi o patrzenie i dostrzeganie: rozmawiałam z koleżanką mieszkającą w pobliżu, wysłałam jej ogłoszenie i opowiadam historię przez telefon, mówię, że 2 tysiące przyciągną uwagę. "Jakie dwa tysiące?" Długo nie widziała kwoty, skupiła się na informacjach o kocie. Każdy widzi to, co dla niego ważne.

[MalgWroclaw]

Miau. Duża przyszła, w schronieniu była jedna kotka, duża musi zaraz daleko iść
Pralcia

Szłam na podwórko z nadzieją, że - ponieważ straszliwie się spieszę, to właśnie dziś Pusia wyjdzie i da się złapać, a ja nie zdążę pójść tam, dokąd się wybieram i będzie afera, ale trudno, kicia najważniejsza.
Pusi nie ma
Idę

[Alyaa]

Żeby tylko Dyzio nie pochorował się z tych wszystkich stresów

[MalgWroclaw]

Duża była u pana fizjoterapeuty. Strasznie trudne słówko.
Wróciła i jest biedna
Pralcia

[Hannah12]

Pralciu, taki pan fizjoterapeuta lub osteopata potrafi bardzo wymęczyć Dużą.
Wiem coś o tym. Jak wracam z moich "relaksów" to mam wrażenie, że kręgosłup mam obity kijem.
Mocno trzymam za znalezienie Pusi. Biedna jak jest strachliwa to pewnie gdzieś siedzi, nie wiadomo czy potrafi coś upolować do jedzonka. Przykro.

[MaryLux]

za Pusię

[ASK@]

Kciuki potrzymam za zgubę
Uważam, że to nie fajny pomysł targać Dyzia po podwórku. Dojdzie jeszcze do nieszczęścia drugiego. Pusia zaszyta gdzieś tam nie zareaguje na ew obecność kota. Ten strach rozsiewać będzie. A Dyziowi nie potrzeba więcej stresu. To nie pies tropiący. Ew nagranie miauku Dyzia i jego puszczenie ma sens. Co innego jakby kot był nawykły do szelek i spaceró. Ale w tym wypadku bałabym się.

[Alyaa]

Kciuki potrzymam za zgubę
Uważam, że to nie fajny pomysł targać Dyzia po podwórku. Dojdzie jeszcze do nieszczęścia drugiego. Pusia zaszyta gdzieś tam nie zareaguje na ew obecność kota. Ten strach rozsiewać będzie. A Dyziowi nie potrzeba więcej stresu. To nie pies tropiący. Ew nagranie miauku Dyzia i jego puszczenie ma sens. Co innego jakby kot był nawykły do szelek i spaceró. Ale w tym wypadku bałabym się.

O widzisz! Swoim pomysłem chciałam wywołać dyskusję, co można jeszcze zrobić. Nagrania głosu Dyzia i puszczanie go, szukając Pusi, może by skłoniło Ją do pokazania się.

[ASK@]

lub do miauku chocby.
tak można nagrać i głos pani czy Pana i odtwarzać. osoby do ktorej kocia jest nawykła najbardziej. Co nie oznacza, że sie uda. Może tak byc ale w dalszym dniu jak kocia okrzepnie deczko w tym strachu i zacznie reagować na otoczenie.

[MB&Ofelia]

Pralcia. Nasza Duża jutro tupta do doctorro od kościów. Bo ją kolanka bolą. Ciekawe co jej powie doctorro. Duża nie spodziewa się żadmnych rewelacjów ale może jej da fizyjoterapję.
Czymamy cały czas łapki i pazurki za znajdnięcie Pusi
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Pralcia. Nasza Duża jutro tupta do doctorro od kościów. Bo ją kolanka bolą. Ciekawe co jej powie doctorro. Duża nie spodziewa się żadmnych rewelacjów ale może jej da fizyjoterapję.
Czymamy cały czas łapki i pazurki za znajdnięcie Pusi
Książniczka Ofelja

trzymamy za Twoją Dużą
Pralcia