Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.18- 3 maluszki w DT :)

mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Kleo i jej puszysty ogonek :1luvu:

.

Jak dzisiaj czuje się Daisy? Ranka goi się jak należy?

mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Piękna i odważna

MaryLux pisze::1luvu:

Zefir pisze:
mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Kleo i jej puszysty ogonek .

Jak dzisiaj czuje się Daisy? Ranka goi się jak należy?

Daisy cały czas rozrabia, jakby nic jej nie robili. Jutro ma zdejmowane szwy, na szczęście są jeszcze nie wyciągniete, choć tam trochę lizała, ale na szczęście nie interesowała się nimi tak jak Psocia.

FElunia pisze:
mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Piękna i odważna

Kleo ma duzy ogród do spacerowania, ale wychodzi tylko na szmyczce.

mir.ka pisze:
FElunia pisze:
mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Piękna i odważna

Kleo ma duzy ogród do spacerowania, ale wychodzi tylko na szmyczce.

Dobrze ma Kleo że może sobie pospacerować. Ja moich nie biorę na dzialke odkąd są moje dzialkowe. Nie chcę ich stresować.

mir.ka pisze:
barbarados pisze:Cześć
U mnie Częściej w szelkach na balkonie bywał . I że mną oczywiście .
Klaudia , z pająkami to już bu sobie koty poradziły

u mnie żaden pająk się nie uchowa

Niestety u mnie tak nie ma. Przy łóżku obok kaloryfera nie raz miałam dwa koty (w tym Tosia!) i pająka. Wszystko do mnie lgnie :ryk:

Mnie koty nie obrzydzają - buziaczki daję w samo pysio. Niech się liże po tyłku - nic mi nie wadzi, ale jakbym zobaczyła jak kot zjada pająka to puściłabym pawia na podłogę i nie pocałowałabym kota już nawet w łepek :ryk:

Super się mają kotki, które mają ogródki!

Moje nie mają i nie zanosi się na to

nawet balkonu

I nie zmieni się to w najbliższych latach. Aktualnie Tosia leży w oknie otwartym - bardzo to lubi

A dziś przyjdzie paczka z zooplusa - jedna dziś po południu a druga jutro, ale może dziś też - zobaczymy. Podejrzewam, że dziś przyjdzie nowy drapak :mrgreen:

klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
barbarados pisze:Cześć
U mnie Częściej w szelkach na balkonie bywał . I że mną oczywiście .
Klaudia , z pająkami to już bu sobie koty poradziły

u mnie żaden pająk się nie uchowa

Niestety u mnie tak nie ma. Przy łóżku obok kaloryfera nie raz miałam dwa koty (w tym Tosia!) i pająka. Wszystko do mnie lgnie

Mnie koty nie obrzydzają - buziaczki daję w samo pysio. Niech się liże po tyłku - nic mi nie wadzi, ale jakbym zobaczyła jak kot zjada pająka to puściłabym pawia na podłogę i nie pocałowałabym kota już nawet w łepek

Super się mają kotki, które mają ogródki!

Moje nie mają i nie zanosi się na to nawet balkonu I nie zmieni się to w najbliższych latach. Aktualnie Tosia leży w oknie otwartym - bardzo to lubi
A dziś przyjdzie paczka z zooplusa - jedna dziś po południu a druga jutro, ale może dziś też - zobaczymy. Podejrzewam, że dziś przyjdzie nowy drapak

no to moje nie byłyby całowane, chyba każdy cos tam znalazł :wink:

czyli jednak drapak juz kupiłaś, kotki nie musiały czekać ? :mrgreen:

Ewa L. pisze::1luvu:

fajnie ,że juz jesteś :1luvu:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
FElunia pisze:
mir.ka pisze:Kleo na spacerze

Piękna i odważna

Kleo ma duzy ogród do spacerowania, ale wychodzi tylko na szmyczce.

Dobrze ma Kleo że może sobie pospacerować. Ja moich nie biorę na dzialke odkąd są moje dzialkowe. Nie chcę ich stresować.

moje rude to jeszcze czasami wyjdą na chwilę na trawkę, ale jak cos jedzie to zaraz uciekają do domu, a Elenka nawet sie nie zbliza do drzwi