Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 14, 2017 14:30 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Bruno - w polskim filmie to się, proszę pana, nic nie dzieje
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gucio
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mru
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ptyś
Obrazek
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Nie maja 14, 2017 17:59 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Bruno :ryk:
kot - cudeńko :)
Aż strach ogłoszenia pisać :mrgreen:

Przywiozłam dziewczyny

Malutka ma od jutra linco - zastrzyk pod skórę 1 x dziennie - ma masakre w pyszczku, więc musi wybrac jeszcze antybiotyk
Kicia i Zuzia na razie nie biorą nic - dostały dziś szotapen - w czwartek z całą trójką trzeba pojechać na kontrolę - postaram się to ogarnąć

Dziewczyny straciły po kilka zębów - w sumie większość trzeba było wyrwać - zwłaszcza u Malutkiej i Zuzi
Kicia stracila kły, bo jeden na górze był bardzo zepsuty, a ten na dole kaleczył górne dziąsło i na pewno przeszkadzał
Kotki mają założone szwy w pyszczkach - ale szwy są rozpuszczalne wiec nie trzeba ich będzie ściągać
Po zabiegach wszystkie 3 dostały po 100 ml kroplówki - a po powrocie do kociarni chętnie zaczęły jeść mokre

Leki rozpisałam na tablicy

Dałam dziewczynom po gourmecie ( przywiozłam paczkę musów - ale to ostatnia więc trzeba będzie znów zamówić )
Niestety - puszki po gourmetach zużytych zostały w zlewozmywaku w kuchni :oops:

Wyrzuciłam za to opakowanie i styropian po pralce z korytarza
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 14, 2017 18:13 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Mój lekarz nie zalecal paciek po zabiegu usunięcia ząbków. Tylko kurczak gotowany w malutkich kawałkach albo suche. Chodzi o to by nic nie zalegalo w dziurach w dziąslach.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 14, 2017 18:40 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

no to ja im dałam gourmeta bo wydał mi się najmniej obciążający pyszczek. Można jutro spróbowac czegoś innego :)
Suchego Malutka nie jadła od dawna - to nie wiem czy się do niego przekona tuż po wyrywaniu zębów, jeśli tam jest wszystko obolałe :(
We wtorek przywiozę im gotowanego kurczaka

Ola - będziesz mogła podjeżdżać rano podać Mru metronidazol? :oops:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 14, 2017 18:40 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

No to już wiadomo, dlaczego Malutka tak mało jadła :evil: oby szybko dziewczyny doszły do siebie :ok:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Nie maja 14, 2017 19:00 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Podjadę rano do Mru
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2017 7:05 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Mru dostał tabletkę, podałam w aplikatorze :) bo w jedzonku nie przeszło :(
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2017 8:57 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Kłaniam się i ślę pozdrowienia... :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2017 9:46 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

ale ładne zdjęcia ♥ widać, że wyluzowana i przechadzająca się, a nie tylko śpiąca lub jedząca :ok:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Pon maja 15, 2017 9:54 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Jak ładnie schudła <3
Super
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2017 13:09 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Mój lekarz nie zalecal paciek po zabiegu usunięcia ząbków. Tylko kurczak gotowany w malutkich kawałkach albo suche. Chodzi o to by nic nie zalegalo w dziurach w dziąslach.


o to to to, moim każdorazowo po wyrywaniu zębów też zalecono małe kawałki kurczaka.

Dobrze, że dziewczynki mają już ząbki zrobione, nic ich nie będzie bolało, nic się nie będzie paprało. Kciuki za szybkie wygojenie buziek :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2017 13:27 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Jaka Haniulka cudna <3

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto maja 16, 2017 7:03 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Wczoraj poszło nawet całkiem sprawnie.

Eksmitkom nasypałam to co dostaja na ogólnym, zeby juz moze nie jadły kolorowego.
Malutka biedna z tymi zastrzykami z linco. płacze i sie wije, ale zero agresji. Teraz będzie pewnie bardziej wycofana.
dopisałam jej na tablicy jeszcze bioprotect.

Na ogólnym tylko raz był akcja. Makalu już o wiele spokojniejsza, ale raz jej sie zdarzyło zupełnie znienacka wystartowac do Mru z łapami, a potem w amoku do Ptysia. zostła oblana wodą bo była w totalnym szale :roll: potem na 15 minut trafiła do kanciapy.
Z Brunem dogaduje sie bardzo dobrze, chociaż z Mru tez wcześniej robiła noski. Mru bardzo fajnie sie dzisiaj zachowywał. Pierwszy mnie witał, ocierał sie o nogi. Tabletke podałam bez problemu, ale zamknęłam sie z nim w kuchni, bo Maklau na każdy dzwiek wydawany przez kota rusza do ataku.
w jednej kuwecie na ogólnym ciemny brzydki placek - pewnie Mru.

Gucio ma mega trądzik na brodzie. posmarowałyśmy mu z Izą oxycortem.

W szpitalu Kicia na poczatku bardzo wystraszona jakaś była. Potem juz ok. Donek miał przez cały dyżur otwarta klatke i wychodził z niej. otwierajcie mu klatkę na dyżurze. Kica mu sie przygląda, ale nie ma zadnej agresji.
Wymieniłam podklad i posłanko Donkowi bo miał bardzo brudne.
a jak przyszłam to zastałam go na wcinaniu trawy - dobry pomysł , ze Ktos włożył mu do klatki.

Kami zjadła tabletkę w gotowanym kurczaku, którego znalazłam w lodówce. jeszcze jest.
ale marbocyl jest słodki wiec mysle, ze w drodze wyjatku można rozkruszyć w malej ilości jedzenia.
dopisałam jej bioprotect.
Kami tez ma cos na bardzo i Iza jej posmarowała, ale nie wiem czy komuś sie to uda :lol:
Iza to zaklinaczka Kami :lol: tak sie wiła i miziała ze szok. a jak ja próbowałam podstawić swoja kończynę to sie o nia już nie chciała ocierać i ewidentnie mówiła do mnie jakieś brzydkie rzeczy :twisted:

Wstawiłyśmy pranie, ale nie czekałyśmy do końca. 2 razy pralka spuszczała wodę i nic nie ciekło wiec nic nie powinno sie tam zadziać.

Gdzie jest miska z kuchni w której były leki?

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2017 7:09 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Mru zaaplikowany, okna pootwierane.

Kami spacerowała po pokoju, od razu przyszła do mnie, namiauczała się okropnie ale dała się wygłaskać. Oko jej ropieje.

Malutka mi się nie podoba, chciałam zajrzeć jej delikatnie do pyszczka ale ją uraziłam, bo krzyknęła. Siedzi bardzo zgęziała. :( natomiast Zuzia i Kicia ok, nie widać z zachowania żeby miały jakiś zabieg.

Powiesiłam pranie.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2017 7:52 Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

wczoraj Malutka siedziała na parapecie wciśnięta w kącik, ale zjadła. dałam jej rozgniecionego schmussy z wodą.

Kami oczy miała bardzo ładne.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości