Na razie dałam jeść więc mam chwilę spokoju

Jeszcze go dziś oszczędzę
Dyżur spokojny, czysto, nie zlokalizowałam niczego poza kuwetą, choć zapaszek mamy średni na ogólny... Nie dotarłam do jego źródła niestety
Mru nadal kupy ma nieładne - i nie lubi kropienia oczu.
Ptyś i mnie dziś zaszczycił obecnością na ogólnym - starałam się nie wchodzić mu w drogę

Kami w humorze średnim - więc dziś jej dałam spokój
Posiedziałam w szpitaliku i u eksmitek
Malutka zjadła przy mnie całego gourmeta wymieszanego z wodą - na wyjście dałam jej drugiego. Zuzia i Kropka zjadły gotowanego kurczaka i trochę gormeta w sosie - otworzonego przypadkiem

W szpitaliku - u Kici brak kupy, ale mokre zjedzone całe - z obu misek. Zabrałam jej jedzenie - jutro jedzie na krew
Nowa Makalu robi w klatce sajgon - ale mokre też zjedzone. Jeszcze mocno wystraszona
Chłopaki - Bruno i Donek wrócili z kastracji z mega apetytami - mam nadzieję, że nie zwrócą - zwłaszcza Donek, który pakował się kjakby tydzień nie jadł