Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 04, 2017 18:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Antila, bardzo Ci współczuję :(
Elmo, żegnaj kocurku [']

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Czw maja 04, 2017 18:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Współczuję.
Żegnaj, kocie[*]
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw maja 04, 2017 18:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie,

We wtorek zdiagnozowano że nasza 5 letnia kicia ma chore nerki i pracuje tylko 25 %.
Leukocyty 5,7
Limfocyty 60
Kreatynina 4,4
Mocznik 200
Fosfor 8,5
LDH 1203
Sód 157,6
Chlorki 120,6

Malusia dostała już 3 kroplówki i jutro mamy pójść na ostatnią. Lekarz zalecił dietę i obserwację kota. Mała czuje się już dobrze ale nie za bardzo wiem co mam robić dalej. Mam w domu jeszcze drugiego kota, który jest zdrowy. Nie wiem jak mam karmić je osobno karmą suchą ( do tej pory karma leżała w miseczkach i kotki chrupały ją sobie kiedy chciały). Czy lekarz nie powinien zlecić dodatkowych badań? Z tego co czytałam powinien był przebadać jeszcze mocz i zrobić USG.I czy naprawde dieta wystarczy ?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Ta diagnoza bardzo nas zaskoczyła...

Malusia kicia

 
Posty: 1
Od: Czw maja 04, 2017 18:01

Post » Czw maja 04, 2017 20:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszku a u Was jak?

antila

Avatar użytkownika
 
Posty: 87
Od: Nie gru 26, 2010 17:39

Post » Czw maja 04, 2017 20:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Malusia kicia pisze:Witajcie,

We wtorek zdiagnozowano że nasza 5 letnia kicia ma chore nerki i pracuje tylko 25 %.
Leukocyty 5,7
Limfocyty 60
Kreatynina 4,4
Mocznik 200
Fosfor 8,5
LDH 1203
Sód 157,6
Chlorki 120,6

Malusia dostała już 3 kroplówki i jutro mamy pójść na ostatnią. Lekarz zalecił dietę i obserwację kota. Mała czuje się już dobrze ale nie za bardzo wiem co mam robić dalej. Mam w domu jeszcze drugiego kota, który jest zdrowy. Nie wiem jak mam karmić je osobno karmą suchą ( do tej pory karma leżała w miseczkach i kotki chrupały ją sobie kiedy chciały). Czy lekarz nie powinien zlecić dodatkowych badań? Z tego co czytałam powinien był przebadać jeszcze mocz i zrobić USG.I czy naprawde dieta wystarczy ?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Ta diagnoza bardzo nas zaskoczyła...

Witaj!
Za mało badań i za mało danych, choćby o tym, jak kicia się zachowuje, czy to problemy ostre(a więc może uleczalne) czy już przewlekłe.
Niestety powinnaś się udać do lepszego weta, bo ten stawia diagnozę dość na oko. I dziwnie leczy, jakby miał nadzieje, że problem mu sam zniknie.
Kot ma wyniki nerkowe dość złe, i 4 kroplówki go nie załatwią!. Co do karmy, to przy kreatyninie 4,4 same manipulacje karmą na pewno nie wystarczą, to już wskazanie do kroplówek regularnych. Można je podawać w domu, podskórnie.
Co do karmy, to większość kotów po wstępnym zapale do karm nerkowych zaczyna ich nienawidzi
Czyli tak:
- zrobiłabym przynajmniej badania moczu, a być może i badanie usg, a takze krwi - morfologiena przykład
- Przy tak wysokim fosforze kot powinien do karmy dostawać wyłapywacz fosforu (jest w karmie nerkowej, ale raczej nieimponująco obecny)
- Co do jedzenia, to powinien jeść to, co zechce, niekoniecznie karmę nerkową. Jak je nerkową, dawaj mu ją, jak nie, dawaj, co zechce.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw maja 04, 2017 22:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wspolczuje Antilla :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw maja 04, 2017 22:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kochani, czy antybiogram robi się zawsze z moczu pobranego przez weta z pęcherza? Bo tak zaleca moja pani doktor, a strasznie się biję o kicię jak to zniesie... :/ No i jeszcze muszę zadać uperdliwe pytanie, bo już się podłamuję... 70 zł za antybiogram to normalna cena? Z pobraniem, głupim jasiem mam zapłacić 130 zł... :( Plus leki i reszta badań, masakra... :((((

martaffe

 
Posty: 50
Od: Pon lut 22, 2016 14:36

Post » Czw maja 04, 2017 22:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Z pęcherza najlepiej. Doświadczony wet potrafi pobrać bez żadnego głupiego jasia nawet, bo to bezbolesne . Mój bardziej przeżywał golenie futerka niż pobranie moczu. Cena chyba w miarę realna. Niestety, leczenie zwierzaków kosztuje :( Tyle, że to przyjaciele, więc jeśli jest w ogóle taka możliwość, to się jakoś próbuje kasę znaleźć...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt maja 05, 2017 7:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Przykro mi :(
Śpij kocie (*)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 05, 2017 7:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A kot nerwowy bardzo? Moj Leon mial pobierany mocz z pecherza strzykawka i... nie zauwazyl. Lepiej zniosl niz niejeden zastrzyk. Na stojaco sie to odbylo, wygladal przez okno i pieknie sie udalo. Oczywiscie nie byl golony ani nic z tych rzeczy, tylko mial odkazone miejsce wklucia.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 06, 2017 17:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

kaku pisze:Cześć,
Mam problem z kotem. Zwierzak ma niecałe trzy lata i ostatnio (na przełomie powiedzmy ostatnich 10 dni) bardzo zmniejszył się mu apetyt. Mówimy o kocie, który jeszcze jakiś czas temu potrafił wychłeptać mi z miski ciasto na placki bananowe albo porwać z deski plaster pomarańczy, a poza tym normalnie wsuwać jakąkolwiek karmę, która znalazła się w miseczce. Poza tym, kot ostatnimi czasy sporo pije i trochę schudł (dwa tygodnie temu na kontroli u weta ważył 6.6kg, dzisiaj waga w domu wskazała 6.2kg - ale jako że to dwa urządzenia, to różnica może być minimalnie większa lub mniejsza).
Jako że w zeszłym miesiącu pożegnaliśmy pokonanego przez PNN starszego kota, oczywiście natychmiast wpadłam w panikę, że szykuje się powtórka. Ale z drugiej strony, objawy są dla mnie niejednoznaczne, a że koteł jest dość wiotki psychicznie, obawiam się, że jak go teraz zaciągnę do weta, to wpędzę go w jakąś chorobę na tle nerwowym, nawet jeśli na razie wszystko jest okej.
Podsumowując, objawy są takie: zmniejszony apetyt (trochę chrupek plus sosik z mokrego dziennie, widać też dużo mniejsze zainteresowanie jedzeniem w zachowaniu, stracił zainteresowanie smakołykami), kot dużo pije (na oko 100-150ml, wiem, że jak na jego wagę to nie są jakieś ogromne ilości, ale wcześniej pił mniej) i trochę schudł. Nie wymiotuje, codziennie w kuwecie jest jedynka, dwójka co 1-3 dni.
Dodatkowo ostatnio trochę było zamieszania w życiu koteła, bo odszedł starszy kot, zamieszkał z nami młodszy, a ja też nierozsądnie trochę mu zamieszałam z karmami, dając kilka różnych, pomieszanych ze sobą. Powystawiałam mu też wodę w różnych miejscach domu, co by więcej pił, no i to robi faktycznie, nie martwiłabym się, gdyby nie ten spadek apetytu.
Co robić? Biec do weta? Obserwować? Przy starym kocie za późno zorientowałam się, że coś się dzieje, nie chcę by kolejny kot cierpiał przez moje zaniedbanie. Z drugiej strony, dostatecznie stresów miał ostatnio w życiu, nie chcę mu jeszcze do tego dokładać wyprawy do lekarza.


Dzień po tym poście wylądowaliśmy u weta. Pani stwierdziła gorączkę (40 stopni) oraz lekkie odwodnienie. Kot dostał kroplówkę podskórną oraz lek przeciwzapalny, zrobiliśmy mu też badania krwi. Wyniki:
Obrazek
Obrazek

Gorączką na następny dzień zeszła, kot miał 39 stopni. Pani doktor stwierdziła odwodnienie, podała kolejną podskórną kroplówkę, kolejną porcję leku przeciwzapalnego, zrobiono mu też USG jamy brzusznej - wyszło lekkie wygładzenie (? nie wiem, czy dobrze zapamiętałam określenie) jednej z nerek. Zlecono też ponowne badanie kreatyniny, wynik:
Obrazek
(FIV i FELV zrobiłam przy okazji, bo w DT, z którego go wzięliśmy nie miał robione).
W związku z podwyższoną kreatyniną, pani weterynarz zleciła kroplówki dożylne przez weekend, rozmawiałam również z nefrologiem, która potwierdziła, że struktura nerek nie powinna budzić obaw, że wystarczy regularnie kontrolować ich stan i rozważyć dietę nerkową.
Dzisiaj zanieśliśmy koteła na kroplówkę, zrobiono mu też badanie moczu:
Obrazek
Pani weterynarz, która oddawała nam kota (nasza nie pracuje w weekend) powiedziała, że wyniki te świadczą, że nie jest to PNN, ale też nie potrafiła powiedzieć nic więcej. Do poniedziałku nie ma ani nefrologa, ani prowadzącej kota, więc jutro niesiemy go znów na kroplówkę, a w poniedziałek spotkamy się, aby omówić dalszy plan działania. Po kocie widać ewidentnie, że leczenie mu pomaga, jest żywszy, bardziej mruczący i odzyskał to 400g, które stracił przez ostatnie dwa tygodnie.
Karmy nerkowej wprowadzać nie zamierzamy, ew. jesteśmy w stanie przemyśleć obniżenie białka, ale będzie to białko zwierzęce, a nie pasza dla kur.
Czy ktoś mógłby spojrzeć na te wyniki i doradzić, czy to, co mówią weci jest sensowne i w jakim kierunku mniej więcej powinniśmy dalej iść?

kaku

 
Posty: 13
Od: Czw kwi 20, 2017 18:18

Post » Sob maja 06, 2017 18:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Sensowne. Podwyższone parametry nerkowe przy prawidłowym CW moczu (jest na granicy prawidłowego, bo ok u kota jest od 1,035) świadczą o azotemii przednerkowej. To znaczy, że wzrost crea "nie pochodzi" z nerek, ale spowodowany jest zmniejszonym dopływem krwi do nich, a to zapewne wynika z dużego odwodnienia. Teraz tylko trzeba znaleźć przyczynę tego odwodnienia i spadku apetytu. Może warto zrobić mu echo serca? Myślę, że jesteś w sensownych rękach :)

Yocia

 
Posty: 1614
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Sob maja 06, 2017 18:50 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszku? :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob maja 06, 2017 19:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kaku, sensowne :)
WYniki nerkowe to wynik infekcji, a reakcja wskazuje, ze trafiono w dobry antybiotyk. Tylko nie przerywajcie przedwcześnie kuracji.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob maja 06, 2017 19:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Kaku, sensowne :)
WYniki nerkowe to wynik infekcji, a reakcja wskazuje, ze trafiono w dobry antybiotyk. Tylko nie przerywajcie przedwcześnie kuracji.

Nie wiem czy gdzieś przeoczyłam, ale nie widzę żadnej wzmianki o antybiotyku, kot dostał zdaje się tylko kroplówkę i lek p-zapalny :)
a w wynikach zarówno krwi jak i moczu infekcji też nie widać

Yocia

 
Posty: 1614
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości